Syrenka Lackberg

Recenzja książki Syrenka
Kolejny kryminał w tym roku za mną ( nie mam pojęcia który już), kolejny szwedzki kryminał- rewelacyjny kryminał od którego ciężko się oderwać. Jest tylko jeden minus... to moje pierwsze spotkanie z autorką- chociaż w sumie to nie przeszkadza; ale pierwsze spotkanie z serią i co- zaczęłam od 6 części!

Chcecie opinię osoby która nie może odnieść się do poprzednich tytułów, bo ich nie czytała, bo nawet na recenzję nie spojrzała aby sobie uczty nie psuć? Chcecie czy nie i tak Wam opiszę

W tajemniczych okolicznościach ginie mężczyzna. Sprawą postanawia się zająć Patrick Hedstrom ze swoją załogą z komisariatu. Dość długo to trwa, gdyż dopiero po kilku miesiącach przypadkowy spacerowicz odkrywa ciało mężczyzny w jeziorze pod lodem. W między czasie Christian- bibliotekarz- postanawia wydać swoją książkę "Syrenka" w czym pomaga mu Erica spodziewająca się bliźniąt -żona Patrika. Jednak od jakiegoś czasu Christian zaczyna dostawać pogróżki. Erika informuje o tym męża i okazuje się, że nie tylko on dostaje takie listy. Sprawa zaczyna się komplikować gdy umiera żona Kenneta- przyjaciela mężczyzn, a wiele innych dowodów wychodzi na światło dzienne. Po czasie okazuje się, że te wypadki mają jeden wspólny klucz.

"Syrenka" to uczta dla zmysłów, uczta dla ciała i ducha!!! Myślałam, że długo długo nie przeczytam lepszego kryminału- a tu proszę jaka perełka. Jestem zachwycona autorką, jest stylem, kunsztem pisarskim, modelowaniem postaci. Bohaterzy świetnie nakreśleni jednak zawsze pozostaje małe "ale". Nie mam pojęcia na czym to polega, że szwedzkie kryminały mają swój specyficzny klimat- przecież to nie chodzi o położenie geograficzne, jest w tych książkach coś takiego, jakaś magia która przyciąga jednak nie mam pojęcia jak to ubrać w słowa.

Szczerze- początek nie bardzo mi się podobał. Za wolno trochę za nudno, myślę sobie cała książka o bibliotekarzu i jego książce- i gdzie tu groza? Skoro mi się nie podobał to pomyślałam, że jednak trzeba było zacząć od pierwszej części. Jednak nie, wydaje mi się, że w tym przypadku w tej serii nie ma takiej potrzeby. Pomimo, że części do siebie nawiązują to jednak według mnie mogą egzystować oddzielnie. Książka ładnie się zaczyna i ładnie się kończy... o ja naiwna- to zakończenie rozłożyło mnie na łopatki. Zakończenie jest bardzo mocne i bardzo zaskakujące. A z opisu na okładce kolejnej części wiem, że będzie się działo.

Nie mogę nawiązać do poprzednich części serii bo jak wspomniałam wcześniej nie czytałam ich. Więc nie wiem czy książka jest lepsza, gorsza czy porównywalna do poprzednich. Może to i dobrze.

Jednak po dłuższym namyśle stwierdzam, że dobrze że nie mam innych części serii w domu (najwyższy czas zakupić), bo pewnie już dawno przeczytałabym "Latarnika".

Autorka tym sposobem trafia na listę moich ulubionych autorów i bardzo się cieszę, że mogłam się zapoznać z jej piórem i stylem.

Książkę polecam wszystkim tym którzy jeszcze jej nie czytali, wszystkim tym którzy uwielbiają kryminały- szwedzkie kryminały.
0 0
Dodał:
Dodano: 07 VII 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 234
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 41 lat
Z nami od: 25 IV 2013

Recenzowana książka

Syrenka



Szósta część rewelacyjnej sagi o Fjällbacka! W Fjällbacka w tajemniczych okolicznościach ginie mężczyzna. Mimo wysiłków Patrika Hedströma i jego kolegów z komisariatu w Tanumshede, nikt nie wie, czy zaginiony żyje, czy nie. Cztery miesiące później zostają odnalezione jego zwłoki zamrożone w lodzie. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy jeden ze znajomych zmarłego - pisarz Christian Thy...

Ocena czytelników: 4.91 (głosów: 46)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5