Winnie bierze udział w konkursie

Recenzja książki Winnie i Dzień Dinozaura
"Winnie i Dzień Dinozaura" to kolejna pozycja z serii książek o przygodach sympatycznej czarownicy. Seria cieszy się sporym zainteresowaniem, stała się prawdziwym bestsellerem, czego dowodzi fakt, iż sprzedano ponad milion książek wchodzących w jej skład. Wcale się temu nie dziwię. Seria jest po prostu świetna. Jeśli chodzi o mnie, to już moje trzecie spotkanie z Winnie. Dotąd zapoznałam się z takimi tytułami jak "Czarownica Winnie" oraz "Wszystkiego najlepszego, Winnie!". 

Winnie i jej koci przyjaciel Wilbur bardzo lubią odwiedzać muzeum. Uwielbiają wspólnie podziwiać wszystkie zgromadzone tam eksponaty, które zostały wystawione w gablotach ku uciesze odwiedzających. Jednak jest pewna sala, do której Winnie i Wilbur szczególnie lubią zaglądać. Jest to sala dinozaurów, w której można podziwiać szkielety zwierząt żyjących przed tysiącami lat. Czarownica bardzo by chciała spotkać w swoim życiu prawdziwego, żyjącego dinozaura. Wilbur niestety nie jest tak pozytywnie nastawiony do tego pomysłu. Mówiąc krótko - przeraża go wizja stanięcia oko w oko z jednym z tych olbrzymich zwierząt. Któregoś dnia Winnie zauważyła pewne ogłoszenie. Muzeum organizuje Tydzień Dinozaura oraz konkurs, w którym można było wygrać pewną nagrodę. Czarownica uwielbia wyzwania. Postanowiła więc wziąć w nim udział. Zadanie nie było jednak proste. Należało narysować albo zrobić model dinozaura, którego szkielet wystawiono na dziedzińcu muzeum. Jak sobie poradzi Winnie? O tym przeczytacie w książce pt "Winnie i Dzień Dinozaura". 

Czarownica Winnie jest osobą, której nie sposób nie polubić. Już na pierwszy rzut oka widać, że jest to bardzo interesująca i z pewnością ekscentryczna kobieta. Świadczy o tym chociażby jej ubiór. Kolorowa sukienka, pasiaste rajstopy, buty z klamerką na wysokim obcasie, burza włosów na głowie i urocza mała kokardka na ich końcu. Jak to z czarownicami bywa, również Winnie ma czarnego kota, a jest nim Wilbur. Jest on jej wiernym przyjacielem i towarzyszy jej w każdej sytuacji.

Książka zawiera ilustracje, których autorem jest Korky Paul. Nie sposób oderwać od nich oczu. Wyraziste, kolorowe, szczegółowe, bardzo sympatyczne obrazki z miejsca przypadły do gustu mojej córce. To było w sumie pierwsze na co zwróciła uwagę. Książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku przedszkolnym, dlatego też została napisana w sposób prosty i w pełni zrozumiały dla dziecka w tym wieku. Historia jest nie za długa i nie za krótka, taka w sam raz, by usiąść z dzieckiem i wspólnie poczytać. Dzieci nie zdążą się znudzić, jak to bywa w przypadku długich, rozwlekłych bajek. Sympatycznym dodatkiem są grafiki zamieszczone po wewnętrznej stronie okładek. Wykonane zostały one w taki sposób, jakby ich autorem było małe dziecko. Książka powinna spodobać się wielu małym czytelnikom, dlatego też ze swojej strony zachęcam rodziców do zakupu. Sprawcie swoim dzieciom niespodziankę i podarujcie im ciekawą książkę, jaką z pewnością jest "Winnie i Dzień Dinozaura".

Moja ocena: 5/6
recenzja z mego bloga: http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2013/06/winnie-i-dz...
Dodał:
Dodano: 29 VI 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 505
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 41 lat
Z nami od: 12 IV 2012

Recenzowana książka

Winnie i Dzień Dinozaura

,

Winnie i Wilbur uwielbiają oglądać szkielet dinozaura w muzeum. Ale tak naprawdę Winnie marzy o tym, by spotkać żywego dinozaura. Gdy w muzeum ogłoszono konkurs na rysunek triceratopsa, czarownica postanawia spełnić swe marzenie i z pomocą magii wraz z Wilburem przenosi się w czasy, gdy na ziemi królowały dinozaury. Światowy bestseller teraz w Polsce. Ponad 5 milionów sprzedanych książek na świeci...

Ocena czytelników: 5.25 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0