Jesteśmy narodem chrześcijańskim i czy tego chcemy czy nie większość z nas jest wychowywanych w tej wierze. Oczywiście jako dorośli ludzie mamy już wybór i postępujemy tak jak tego chcemy, ale nieuniknione jest by każdy z nas nie miał choć raz do czynienia z Pismem Świętym. Jedni znają Biblię lepiej inni gorzej, ale wszyscy co nieco wiemy na temat jej treści. Zatem nie muszę Wam pisać, że w Piśmie Świętym często spotykamy różnego rodzaju cuda, które mają nas utwierdzić w naszej wierze. Chociażby słynne plagi egipskie i wyprowadzenie Narodu Wybranego do Ziemi Obiecanej, stały się tematem wielu bajek dla dzieci oraz filmów familijnych. Jak to jednak z tymi cudami było? Przyznam szczerze, że sama jestem bardzo ciekawa.
To nie kwestia braku wiary czy jej zmiany kierowała mną by sięgnąć po tę lekturę. To po prostu zwykła ciekawość. Bo przecież tak naprawdę i tak nigdy nie dowiemy się co też działo się tysiące lat temu. Jeśli zechcemy wierzyć w Boga, to tak będzie i już, bez względu na to, czy wydarzenia zawarte w Piśmie Świętym da się racjonalnie wytłumaczyć czy też nie. Na tym polega wiara, prawda?
Ale do rzeczy. Dziś chcę napisać o książce, która zaskoczyła mnie już samym tytułem. Nie spodziewałam się, że znajdzie się ktoś, kto zechce racjonalnie wytłumaczyć te wszystkie wydarzenia, które dotąd bez wątpienia uznawaliśmy za Boże działanie. A tym kimś w dodatku jest osoba duchowna. Tak, to właśnie ksiądz postanowił podjąć się tego zadania i wytłumaczyć nam na czym polegają cuda, które zostały spisane w starym testamencie.
Możemy zatem poczytać o tym jak to się stało, że woda w Nilu zamieniła się w krew, skąd wzięła się plaga żab czy insektów w Egipcie, jak wyglądało przejście przez Morze Czerwone czy chociażby skąd wzięła się woda w skale na pustyni... Oczywiście cudów wymienionych w tej książce jest znacznie więcej, ja wymieniłam tylko kilka. Myślę, że każdy ciekawski czytelnik się nie zawiedzie.
Cuda Starego Testamentu ksiądz Roman Bogacz opisał bardzo ciekawie i sensownie. Na początku każdego z nich możemy przypomnieć sobie odpowiedni fragment z Pisma Świętego, a następnie poniżej odnajdziemy interpretacje autora na jego temat. Wyjaśnienia są naprawdę jasne i poparte różnego rodzaju doświadczeniami naukowymi, wiedzą na temat tamtego rejonu świata itp. Ksiądz nie zamierza na siłę pokazywać nam, że takie wydarzenia bez interwencji Boga nie mogłyby mieć miejsca. Wręcz przeciwnie. Podkreśla, że wszystkie te cuda to w zasadzie sytuacje, które mogą mieć miejsce nawet dziś. Jednak pragnie, byśmy nie zapominali o tym, że cud w znaczeniu biblijnym to nie zjawisko nadprzyrodzone, lecz znak Bożego działania.
"Jeśli przyjmiemy, że Bóg jest Stwórcą praw, którymi rządzi się przyroda, to nie potrzebuje On "zawieszać" ustanowionych przez siebie praw, aby dokonać cudu. Takie postępowanie byłoby niegodne Stwórcy. Bóg jako Stwórca świata i wszystkiego co jest na świecie, potrafi wykorzystać ustanowione przez siebie prawa przyrody, aby powstałe zjawisko mogło być w danym momencie dla człowieka cudownym znakiem, choć potrafimy je wyjaśnić i zrozumieć."
Według mnie ta książka jest naprawdę ciekawa. Czytałam ją z wielkim zainteresowaniem, a wyjaśnienie wszystkich tych wydarzeń bardzo mi się podoba. Autor tego albumu pisze bardzo zwięźle i na temat. Nie musimy obawiać się długich wywodów na tematy naukowe czy teologiczne. Cuda Starego Testamentu są ujęte bardzo rzeczowo i kompleksowo dzięki czemu książkę tę czyta się w mgnieniu oka. Co więcej, piękna szata graficzna tej lektury zdecydowanie umila nam ten czas. Zatem polecam ją wszystkim ciekawskim czytelnikom. Sądzę, że powinna Wam się spodobać
Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/06/cuda...