W gęstwinie lasu, z dala od ludzi, mieszkają skrzaty. Niegdyś nazywane były krasnoludkami, jednak one same wolą mówić o sobie "ekoludki". Żyją w lasach zgodnie z prawami natury, a ich najważniejszym zadaniem jest niesienie pomocy zwierzętom w potrzebie. Dawniej wszystkie ekoludki ubierały się w malinowoczerwone ubranka, aby zwierzęta mogły je z łatwością wypatrzeć, jeśli potrzebowałyby pomocy z ich strony. Jednak odkąd chciwi ludzie zaczęli polować i wyłapywać skrzaty, zmuszone były one zmienić swe zwyczaje i zacząć ubierać się w bardziej kamuflujące ubrania. Skąd zatem wiedzą, że jakiś mieszkaniec lasu potrzebuje pomocy? Dowiadują się tego od leśnej plotkarki sójki Klary.
W książce "Przygody leśnych skrzatów" autorstwa Rafała Klimczaka (znanego m.in z serii o Nudzimisiach) przeczytamy cztery ciekawe historie, w których ekoludki będą starały się pomóc leśnym przyjaciołom. Pierwsza historia opowiada o sarnie Patrycji, która uciekając przed grupą psów ze wsi wpadła do bagna i nie mogła się wydostać. Kolejna opowieść dotyczy problemu lisicy Diany, która pewnego dnia po przebudzeniu spostrzegła, że pod jej norą, w której wychowuje cztery lisięta, ktoś wyrzucił górę śmieci. Dalej przeczytamy o kłopocie ropucha Anzelma, którego rodzina od pokoleń żyła przy stawie. Jednak pewnego dnia chcąc zażyć porannej kąpieli ropuch zauważył, że jego ukochany staw zniknął. Ktoś go zasypał... Ostatnia historia opowiada o zbliżających się sianokosach i związanym z nim niebezpieczeństwem, które grozi pisklętom łąkowych ptaków. Za każdym razem ekoludki wspólnymi siłami będą starały się dopomóc zwierzętom wykorzystując przy tym wielopokoleniową mądrość i wrodzony spryt.
Książka ma charakter edukacyjny. Ciekawie napisane historie poruszają bardzo ważne tematy dotyczące ochrony środowiska. Autor zwraca uwagę na problem wycinania lasów przez ludzi, przez co zwierzęta mają coraz mniej miejsca, w którym mogłyby spokojnie żyć i zmuszone są przemieszczać się w inne rejony. Przeczytamy również o tym, że ludzie chcąc uniknąć opłat za wywóz śmieci, pozbywają się ich pod osłoną nocy wyrzucając je do okolicznych lasów. Często zdarza się, że wśród nich znajdują się niebezpieczne chemikalia i stare oleje, które po przedostaniu się do gleby zatruwają środowisko. Przez ludzką głupotę dochodzi do wielu tragedii. Doskonale przekonały nas o tym łąkowe ptaki, które drżały o życie swoich piskląt podczas trwających sianokosów. Ludzie nie dbają o dobro zwierząt i nie zastanawiają się, że swoim postępowaniem mogą wyrządzić im krzywdę. W przypadku opowieści o sianokosach rolnik kosił pole od zewnątrz do środka, przez co w pułapkę wpadały pisklęta, które nie były w stanie uciec przed kosiarką... Ludzie nie zwracają uwagi na to, że niszcząc, zasypując stawy doprowadzają do tego, że jedne zwierzęta tracą dom, a inne miejsce, dzięki któremu zdobywały pożywienie.
Dodatkowo dzięki lekturze "Przygód leśnych skrzatów" dzieci dowiedzą się wielu ciekawych rzeczy o zwierzętach. Czemu łosie co roku zrzucają poroże? Jak długo w ciągu dnia funkcjonują krety? Czemu bobry muszą stale ścierać swoje zęby? Dlaczego odyńce żyją samotnie? Jakie zwierzęta umykają ze strachu przed puchaczem? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi znaleźć można w dziele Rafała Klimczaka.
Książka została pięknie wydana. Bardzo starannie. Twarda oprawa zapewni jej większą trwałość. Ilustracje wykonane przez panią Agatę Nowak są ciepłe, kolorowe, sympatyczne, po prostu miłe dla oka. Przyciągną uwagę nie jednego dziecka. Całość napisana jest wyraźną czcionką, która ułatwi dzieciom samodzielną lekturę. Historie są ciekawe, z całą pewnością zainteresują młodszych czytelników. I co najważniejsze książka dostarcza wielu cennych informacji, uczy dzieci dbania o przyrodę i wrażliwości na krzywdę słabszych od nich stworzeń. Gorąco polecam!
Moja ocena: 5/6
recenzja z mego bloga:
http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2013/06/250-przygod...