Smak nadziei

Recenzja książki Smak nadziei
Maddie wiedzie spokojne życie w małym, urokliwym amerykańskim miasteczku. Bez reszty oddana prowadzeniu domu i opieką nad dziećmi - dwoma dorastającymi synami i kilkuletnią córką - nawet nie zauważa kiedy jej mąż zaczyna się od niej odsuwać. W końcu William Townsend oświadcza, że odchodzi. Do dużo młodszej od Madelyn pielęgniarki, która jest z nim w zaawansowanej ciąży. Jest to cios dla całej rodziny, a także szok dla miasteczka. Maddie próbuje być silna dla swoich dzieci. Najstarszy syn przeżywa sytuację najgorzej ze wszystkich domowników - opuszcza się w nauce, nie radzi sobie w ukochanym baseballu.
Na pomoc Maddie przybywają jej niezawodne przyjaciółki - Dana Sue oraz Helen proponują kobiecie wejście we wspólny biznes: Spa dla kobiet. Początkowo Maddie jest przeciwna pomysłowi, ale powoli ulega namowom koleżanek. Niespodziewanie między opuszczoną matką i żoną, a trenerem sportowym jej najstarszego syna rodzi się uczucie...

Klasyczne romanse rządzą się swoimi prawami. Tu od początku wiadomo, że dwoje mających się ku sobie bohaterów zejdzie się i basta. Wysoką poprzeczką dla autorów książek tego typu jest więc zainteresowanie czytelnika innymi, pobocznymi wątkami. Sherryl Woods się to zdecydowanie udało. Oprócz historii miłosnej mamy tu próbę pogodzenia się z bólem po rozpadzie małżeństwa, roztoczenia odpowiedniej opieki nad przeżywającymi rozwód dziećmi, fajną kobiecą przyjaźń, społeczne uprzedzenia, a tłem dla wszystkich wydarzeń jest bardzo przyjemnie zarysowane, urocze miasteczko. Autorce udało się pogodzić wątki obyczajowe z miłosnymi i stworzyć przyjemny, "swojski" klimat.
Należy też zwrócić uwagę na bardzo naturalnie prowadzone dialogi bohaterów. Bolączką czytelników romansów są naciąganie, przesadzone wypowiedzi bohaterów. Tu tego nie ma - wszystko dobrze i logicznie się układa, nie ma poczucia sztuczności. Jest to chyba największy plus "Smaku nadziei".

Nauczyłam się od tego typu książek nie oczekiwać za wiele - wystarczy mi przyjemny klimat i w miarę dobry styl (wiele też zależy oczywiście od tłumacza). Od Sherryl Woods dostałam więcej niż zwykle - na tyle, że mam prawdziwą ochotę sięgnąć po kolejne części serii oraz inne jej książki. Zdecydowanie jest to książka odpowiednia na relaksujący wieczór. Z pozoru prosta, może zaskoczyć nas podejmowanymi tematami i refleksjami, które nam się nasuną podczas czytania. Polecam!
[http://waniliowe-czytadla.blogspot.com]
0 0
Dodał:
Dodano: 12 VI 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 299
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 V 2012

Recenzowana książka

Smak nadziei



Poukładane życie Maddie rozpada się jak domek z kart, kiedy mąż odchodzi do kochanki, która spodziewa się jego dziecka. Maddie musi znaleźć pracę, ale to niełatwe, skoro od zawsze zajmowała się wyłącznie domem. Dzieci próbują pomagać, jednak źle znoszą rozstanie rodziców. Przyjaciółki proponują Maddie wspólny interes - otwarcie salonu spa dla kobiet. Liczą nie tyle na duży zysk, co na wyrwanie Ma...

Ocena czytelników: 4.75 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0