Tuż przed rozpoczęciem lektury "Niezgodnej" miałam mnóstwo obaw. Po pierwsze okładka książki zdecydowanie za bardzo przypominała mi tą z "Igrzysk Śmierci". Po drugie powieść Veroniki Roth porównano do cyklu Suzanne Collins, co widać już na okładce: "Po IGRZYSKACH ŚMIERCI nadchodzi NIEZGODNA".
Czego najbardziej się bałam ?? Tego, że "Niezgodna" będzie za bardzo przypominać "Igrzyska..." oraz, iż będę, w trakcie czytania odnosić wrażenie, że czytam ponownie książkę Suzanne Collins. Czy moje obawy znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości ??
I tak, i nie. Szata graficzna jest podobna, ale na tym podobieństwa się nie kończą. W "Igrzyskach..." mamy dystrykty, tutaj - frakcje. Jest ich mniej, bo tylko pięć, ale każda pełni swą określoną rolę w społeczeństwie i każda zwraca uwagę na jedną cechę charakteru.
Wiek szesnastu lat, jest czasem magicznym , gdyż wtedy właśnie młodzież dorastająca w danej frakcji, decyduje o tym do jakiej chce należeć już na zawsze. Najpierw muszą przejść test przynależności, w którym stwierdza się ich predyspozycje do danej frakcji. Następnie mają odrobinę czasu na to, aby przemyśleć wynik. Gdy na uroczyści dokonają wyboru rozpoczynają nowicjat w wybranej frakcji: Altruizmie, Nieustraszoności, Erudycji, Prawości lub Serdeczności. Aby przetrwać nowicjat muszą zdać wszystkie testy, aby uniknąć zostania osobą bezfrakcyjną.
Nasza tytułowa bohaterka - Tris - wybiera frakcję Nieustraszonych. Żeby zostać jedną z nich musi znaleźć się w pierwszej dziesiątce rankingu, w przeciwnym razie zostanie bezfrakcyjną. Nie jest to jednak dla niej najstraszniejsze - skrywa bowiem tajemnicę, której wyjawienie może pozbawić ją życia.
Bardzo cieszy mnie fakt, że Veronica Roth darowała sobie klasyczny stereotyp 2+1. Na początku może się wydawać, że będzie inaczej, jednak autorka szybko porzuca ten pomysł. Jest to na pewno rzecz, która różni "Niezgodną" od "Igrzysk śmierci" z ewidentną korzyścią dla tej pierwszej.
Jak pewnie niektórzy z was wiedzą, w 2014 roku powstanie film na podstawie serii. Nie mogę się wprost doczekać i mam nadzieję, że będzie równie wspaniały jak książka.
Cóż jeszcze mogę napisać ?? "Niezgodna" jest jedną z lepszych książek jakie czytałam, a relacja pomiędzy Tris i jej instruktorem ukazuje realistycznie proces zakochania. Naprawdę mi się podobała. Polecam !!
Więcej moich recenzji na:
http://life-is-short-make-it-happy.blogspot.com/