Znacie Martę? Nie... nie tę co pisze tego bloga... Tego żółtego pieska, którego widać na okładce obok! No wiem... głupie pytanie. Kto by jej nie znał. W końcu nie często zdarzają się gadające psy prawda? A Marta właśnie jest takim wyjątkiem. Czyli pieskiem, który podczas zajadania się swoją ulubioną zupką literkową nauczyła się ludzkiej mowy i teraz buzia, a raczej pysk jej się nie zamyka! Marta stale ma coś do powiedzenia, a ponieważ jest tylko czworonożnym przyjacielem Heli i jej rodzinki, wielu rzeczy jeszcze nie zna i nie rozumie, zatem zasypuje swoich opiekunów całym mnóstwem najróżniejszych pytań.
"Marta mówi" to kolejna seria, która powstała z myślą o małych wielbicielach bajeczki z tym pieskiem w roli głównej. Czyli dla takich brzdąców jak nasze dzieciaczki. Choć nie tylko. My jesteśmy mamami a także z przyjemnością spędzamy czas z naszymi maluchami przed TV, gdy lecą kolejne części Marty. Ktoś może nam zarzucić, że teraz nagle uwielbiamy każdą postać z kreskówek, które opisujemy. Ale to nie nasza wina, że akurat takie serie nam się trafiły, które rzeczywiście nam się podobają
Seria "Słowa są super" to zeszyty zadań. Jak dotąd powstało 8 części, a Alicja i Nikodem mieli okazję poznać niektóre z nich. I już teraz wiemy, że z pewnością tych "zadaniówek" przybędzie jeszcze w naszym domu, bo są naprawdę bardzo fajne. W każdym zeszycie znajdziemy coś do poczytania, do pisania i do zgadywania. Jest tu bowiem krótkie opowiadanie o przygodzie Marty, możliwość ćwiczenia rączki podczas pisania po śladzie oraz wiele ciekawych poleceń, które z pewnością umilą czas nie jednemu maluchowi. Czasem należy odnaleźć ukryte literki na obrazku, innym razem rozwiązać rebus. Czasem dziecko musi skreślić niektóre literki by odczytać hasło, a niekiedy podstawić odpowiednie literki do cyferek poniżej według schematu by rozwikłać zagadkę.
W ćwiczeniówkach nie zabraknie także labiryntów, kolorowanek gier planszowych i wiele wiele innych. A każda zabawa jest naprawdę bardzo ciekawa i kreatywna. Nasze dzieci spędzając czas z tymi książeczkami świetnie się bawią i jednocześnie bardzo wiele uczą. U nas Marta to hit. Wesoła zabawa, trening umysłowy i towarzystwo jednej z ulubionych postaci z bajek to strzał w 10. Nie tylko maluchy są zachwycone, ale my także
Koniecznie musimy wspomnieć także o tym, że te ćwiczenia są świetnie wykonane. Czyli oprócz tego, że strony są duże i kolorowe, a polecenia łatwo zrozumiałe, to także papier wykorzystany w książeczce jest gruby i sztywny. Kredki nie ślizgają się po nim podczas zabawy, a mazaki nie są widoczne na odwrocie. Zatem zabawa z tymi książeczkami to czyta przyjemność. Jak nie wierzycie - sprawdźcie sami
Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/05/mart...