Zawsze gdy biorąc do ręki jakąś lekturę, a na jej okładce dostrzegam wielki czerwony znak z napisem "CENTRUM EDUKACJI DZIECIĘCEJ" wiem, że jest to książka z górnej półki. Niejednokrotnie się o tym przekonałam i jak dotąd nigdy nie zawiodłam. Są to bowiem pozycje nie tylko mądre, ale i zabawne. Każda z nich w bardzo ciekawy sposób wprowadza malucha w nieznany mu dotąd świat matematyki, muzyki, plastyki, przyrody, języków obcych i wiele wiele innych. A przy tym są to książki dopracowane w każdym calu. Naprawdę warto się nimi zainteresować.
Dziś na przykład mam przyjemność pokazać wam książeczkę aktywizującą dla dzieci od 3 lat. To kolejny przykład na rozwijanie u malucha wyobraźni, ciekawości świata i zdolności manualnych w interesujący i co najważniejsze nietuzinkowy sposób. Te książki zawsze mnie mile zaskakują i tym razem jest dokładnie tak samo. Za każdym razem staram się nie uprzedzać faktów. Chłodno podchodzić do danej pozycji nie zwracając uwagi pod jakim logo została wydana, ale to nie pomaga. Nawet gdybym nie miała okładki do danej lektury bez kłopotu odgadłabym, że to właśnie ta seria. To się czuje
Zgaduj-zgadula to nic innego jak zeszyt ćwiczeń dla dzieci w różnym wieku. Ale jak już wspomniałam nawet małe brzdące mogą próbować swoich sił i starać się rozwiązywać najprostsze zagadki zamieszczone w książeczce. Bowiem tu cała zabawa polega na tym, by po przeczytaniu krótkiego wierszyka domyślić się co poeta miał na myśli a następnie odpowiedzieć poniżej rymowanki. Miejsca jest bardzo dużo, więc nasze dzieci mają spore pole do popisu, a ciekawostką jest to, że odpowiedź może być w formie pisemnej jak i graficznej. Maluszki mogą zatem puścić wodze fantazji i rysować odpowiedzi jak tylko zechcą. Starsze dzieci mogą i pisać i rysować. Super prawda?
My oczywiście szybko przystąpiłyśmy do lektury. Moje dziecko aż piszczy, gdy do domu trafia kolejna wesoła i ciekawa pozycja. A gdy jeszcze wymaga ona rysowania bądź kolorowania to Alicja jest w swoim żywiole. Przecież ona w zasadzie nie rozstaje się z artykułami piśmienniczymi, a w domu jest już pełno jej dzieł, choć muszę przyznać, że przechodzą one bardzo rygorystyczną selekcję. Tak więc ta publikacja spotkała się z nie małą radością mojej córeczki i bardzo szybko rozpoczęłyśmy zabawę. Ala z ogromnym entuzjazmem słuchała czytanych przeze mnie zagadek, a potem z ogromnym zapałem przystępowała do pracy jak mała artystka.
Jak się okazało zagadki są nie tylko w formie krótkich wierszyków, ale również są bardzo ciekawe i poruszają bardzo różnorodną tematykę. Są tu rymowanki dotyczące przedmiotów domowego użytku, przyrody, postaci z bajek, miejsc, posiłków, zjawisk pogodowych i wiele, wiele, wiele innych. Na pewno żadne dziecko nie będzie się przy tej książeczce nudziło
Nie dodałam jeszcze tylko, że ów "zadaniówka" jest naprawdę ładnie wydana. Miejsce na odpowiedź dla malucha jest tak fajnie oddzielone od wierszyka. Czcionka użyta w tekście nie należy do tych sztywnych i oficjalnych lecz wręcz przeciwnie. Jest typowo wesoła i dziecięca a przy tym wystarczająco czytelna, więc maluch, który sam już potrafi składać słowa poradzi sobie z przeczytaniem wierszyka. No i na każdej stronie znajdziemy też niewielki kolorowy obrazek, który dodaje uroku całości. Jak zwykle wydawnictwo dołożyło wszelkich starań, by ów książeczka zachwycała i zachęcała do zabawy. W naszym przypadku im się to udało
Nie zdziwię Was zatem, że nam ta książeczka bardzo się spodobała. Moje dziecko z przyjemnością do niej wraca i odgaduje kolejne zagadki, a wewnątrz zeszytu ćwiczeń robi się coraz bardziej kolorowo od jej rysunków. Będziemy mieli nie lada pamiątkę na przyszłość. Gorąco polecam!
Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/05/zgad...