Trzeci tom bestsellerowej serii Susanne Collins jest według mnie najlepszą częścią. W tym tomie Katniss zostaje twarzą rebelii i jako kosogłos ma zjednoczyć dystrykty przeciwko Kapitolowi. Autorka wyjaśnia kilka istotnych kwestii i przy okazji dowiadujemy się czegoś o życiu innych bohaterów.
Nie brakuje tutaj także scen, po których łza kręci się w oku i na chwilę trzeba przerwać czytanie, aby ochłonąć i pozbierać się. Niezwykle realistyczne są opisy walk i śmierci, z czego te drugie są naprawdę smutne, a w niektórych przypadkach niesprawiedliwe.
Książka każe nam zastanowić się nad sensem wojen, śmierci i obecnego świata. Czy tak właśnie będzie wyglądał świat za kilkadziesiąt lat? Czy w takim świeci będą musiały żyć nasze dzieci, wnuki? Czy swoim teraźniejszym zachowaniem przyczyniamy się do zniszczenia naszej planety i skazania przyszłych pokoleń na taki los, jaki opisała w swojej książce pani Collins?
„Kosogłos” jak i pozostałe części dają do myślenia tak bardzo, że przez kilka dni, tygodni i miesięcy powraca się myślami do świata Katniss, do Panem, do Dystryktów. Jedyne, „ale” mam do zakończenia trzeciego tomu, któremu czegoś brak. Autorka potraktowała go skrótowo jakby zabrakło jej pomysłu i na odczepnego dała taki właśnie koniec. Na szczęście cała książka i piękny Epilog rekompensuje nam to z nawiązką.
Ja na pewno nie zapomnę o tej serii i jeszcze nie raz wrócę na Głodowe Igrzyska szczerze polecając je każdemu, kto uwielbia czytać.
Info
Tytuł oryginalny: Mockingjay
Liczba stron: 376
Opis
Katniss Everdeen wraz z matką i siostrą mieszka w Trzynastce – legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie Kapitolu przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą. Katniss mimo początkowej niechęci, wykończona psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłose...