Wprawdzie czytałem tę pozycję już jakiś czas temu, jednak przypomniałem sobie o niej przypadkiem, gdy uzupełniałem informację o ISBN. Ciekaw jestem opinii osób, którym się ona podobała, bo ja miałem po niej dość mieszane uczucia. Z jednej strony tajemnicze postacie, przez które wkrada się do rzeczywistości bohatera zło i strach, z drugiej bardzo rozwlekła akcja, która powoduje, że czeka się tylko na jakieś wyjaśnienia. Nie ma jednak tak łatwo. Książka podzielona jest na dwie części, różne od siebie, w każdej jednak odnajduje się pewne podobieństwa. Autor podrzuca nam jedynie ślady i strzępki informacji, dzięki którym możemy zrozumieć, co tak naprawdę się dzieje oraz co chciał nam przekazać. Myślę, że pokazał dobitnie, na przykładzie Gabriela Swana, kim jest człowiek wobec zła, które chce mieć nad nim władzę oraz wobec "losu". Chociaż, osobiście, miałem ciężkie momenty podczas brnięcia w rzeczywistość "Mefisto", to opowiedziana historia była całkiem intrygująca.
00
Dodał:Jagiel Dodano:08 VIII 2009 (ponad 15 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 747
Gabriel Swan jest matematycznym geniuszem. Jego chłopięcym światem rządzą symetrie, wzory i uporządkowane ciągi liczb. Do prowincjonalnego miasteczka, w którym żyje, wprowadza się troje tajemniczych nieznajomych: posępny pan Kasperl, niema Sophie i pełen diabolicznego uroku Felix. Chłopiec poddaje się ich fascynującemu urokowi i traktuje jak drugą rodzinę. Nie przeczuwa, że obcy sprowadzili niszcz...