Wspaniała powieść

Recenzja książki Nigdy w życiu!
Wiele słyszałam na temat powieści Katarzyny Grocholi, jednak do tej pory nie miałam możliwości zapoznania się z jej dobytkiem literackim.

"Nigdy w życiu" opowiada historię kobiety, matki i już nie żony. Poznajemy Judytę w momencie gdy jej życie małżeńskie dobiega końca i świat wydaje się być szarym i beznadziejnym.
Na domiar złego były mąż każe się wyprowadzić z mieszkania do ustalonego wcześniej terminu.
Jak sobie poradzić w przyziemnych sprawach kiedy serce rozpadło na milion kawałków?
Przypadła mi do gustu forma,którą obrała Pani Grochola do opisów wewnętrznych rozważań naszej bohaterki,ukazane są ironicznie do siebie samej, faktów oraz wszechobecnych statystyk.

Jednak problemy, problemami a życie toczy się dalej, trzeba znaleźć nowe miejsce zamieszkania, kolejny etap, niosący bardzo wiele zabawnych sytuacji.
Judyta poza byłym ukochanym posiada pracę w redakcji gazety,odpisuje na listy czytelników do tego dorastającą córkę, troskliwych rodziców oraz przyjaciółki.
Ula szczęśliwa żona,mama dwóch córek,jest osobom myślącą, zrównoważoną. Zawsze przy boku kiedy nachodzi potrzeba. Polubiłam ją od chwili gdy zaordynowała kupno ziemi w celu wybudowania domu. Nie ma rzeczy niemożliwych i tak powinno być.
Wspiera w każdy możliwy sposób.
Krzyś mąż Uli, dobry uczynny mężczyzna, zdaje się,że ostatni porządny egzemplarz tego gatunku.
Jest również On, niebieski, regularnie piszący listy do redakcji, czyli Judyty. Potrafiący wyprowadzić z równowagi skrzywdzoną, przedstawicielkę płci pięknej.
Fabuła porywa od pierwszych stron. Nawet podróże kolejami polskimi nabrały nowego znaczenia, edukacyjnego.
Co jeszcze poza treścią zyskało u mnie pochwałę? Obecność zwierząt, przedstawicieli czworonożnych przyjaciół człowieka. Od psa Borysa po koty o genialnych imionach; zaraz, potem,ojejku, ratunku.

Autorka zafundowała nam czytelniczkom opowieści dzięki, którym trzeba ocierać łzy rozbawienia.
Jednak nie jest to pozycja literacka bez żadnego przesłania, zwykłe czytadło na nudne, zimne bądź deszczowe wieczory. W każdym rozważaniu znajdziemy radę, motywację do działania nawet gdy nie widać promyczku słoneczka, a na niebie same czarne chmury.
Przyjrzymy się metodom wychowawczym z perspektywy dwóch pokoleń, co chwilami będzie komiczne.
Polecam, gdyż czyta się na prawdę przyjemnie.

Kasiu M. bardzo Ci dziękuję za udostępnienie swojej domowej biblioteczki:)
0 0
Dodał:
Dodano: 28 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 214
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 36 lat
Z nami od: 27 IV 2013

Recenzowana książka

Nigdy w życiu!



Porzucona przez męża trzydziestosiedmioletnia - wiek jest ważny - Judyta rozpoczyna nowe życie: buduje dom i przenosi się na wieś. Samotnie wychowując nastoletnią Tosię, pracuje też w redakcji pisma, gdzie nie tylko udziela czytelniczkom najróżniejszych porad, ale i jako reporterka odnosi niespodziewany sukces. A przede wszystkim zakochuje się... Według autorki, Nigdy w życiu! to książka "dla tych...

Ocena czytelników: 4.34 (głosów: 110)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0