Reckless. Nieustraszony. Kontynuacja niesamowitej serii

Recenzja książki Reckless. Nieustraszony.
Cornelia Funke to autorka, która wielu osobom podbiła serca swoimi niesamowitymi opowieściami. "Rekless. Nieustraszony" to druga książka pisarki po którą miałam okazję sięgnąć i mogę szczerze stwierdzić, że autorka i mnie oczarowała tą historią.

Baśniowe krainy są nieodłączną częścią dzieciństwa. Kiedyś spędzaliśmy w nich dużo czasu, tworząc fantazje, poznając magiczne opowieści i przygody, słuchając bajek na dobranoc. Autorka stworzyła bramę, przez którą podczas czytania powieści znów można poczuć się dzieckiem, przypomnieć sobie te chwile, tą dziecinną niewinność i magię.

Jakub Reckless ma mało czasu. Wypróbował już wszystkie z możliwych metod, aby przezwyciężyć Klątwę Czerwonej Nimfy. Ćma, która spoczywa na jego sercu niedługo ugryzie po raz ostatni. Jedyną nadzieją pozostaje zdobycie legendarnej kuszy, zdolnej jednym strzałem ożywić zmarłego. Przeszkodą na jego drodze będzie jeden z najlepszych łowców skarbów - goyl Neron. Czas ucieka.

W książce autorka pokazuje wszystkie dobre rzeczy, które możemy znaleźć w baśniach. Ciekawe, oryginalne przygody, wzloty i upadki, a przede wszystkim barwną i szeroką gamę nietuzinkowych postaci. Klimatu nadają też niezwykłe rysunki, które zostały wykonane przez autorkę i sprawiają, że ten świat staje się czytelnikowi bliższy i realniejszy.

Powieść w większości poświęcona jest przygodom Jakuba i Lisicy, a także uzupełniona wydarzeniami, które rozgrywają się przy udziale Nerona. Pojawia się także wątek miłosny, który choć jest w cieniu, daje czytelnikowi wgląd w przeszłość Celestyny, oraz rzuca światło na niektóre wydarzenia rozgrywające się w obu częściach historii.

Autorka pisze lekko, nie pomijając drobnych szczegółów wydarzeń i opisów miejsc, a także uczuć bohaterów i ich myśli, dzięki czemu książkę czyta się szybko i z zapartym tchem. Zwroty akcji i jej, z każdą stroną przyśpieszające tempo, sprawiają, że czytelnik nie może się od lektury oderwać aż do ostatniej strony. Pisarka sprawiła, że nawet podczas czytania o zwykłych wydarzeniach, czułam, jakby w każdym ich szczególe tkwiła magia.

To niezwykła historia. Wszystko jest w niej takie niecodzienne i inne. Z jednej strony jest prawdziwy świat, współczesność w której urodził się główny bohater, ale jest także ten, znajdujący się po drugiej stronie lustra, takie "średniowiecze", gdzie istnieje wiara w magię i rozgrywa się akcja powieści. Chyba właśnie ten podział był tu dla mnie bardzo ważnym wątkiem, bo pokazuje dwie osobowości głównego bohatera i co zyskał z każdej z krain.

"Rekless. Nieustraszony" to książka warta przeczytania. Jeżeli nawet nie dla miłej i przyjemnej lektury to dla niesamowitego, świetnie wykreowanego świata, który oszałamia. Powieść nie tylko dorównuje swojej poprzedniczce, ale także rozbudowuje wcześniej poznany świat i ulepsza go o wiele detali. Ta historia pozostanie w mojej pamięci jeszcze na długo.

Za możliwość poznania niezwykłych przygód Jakuba Recklessa i Lisicy, serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont
0 0
Dodał:
Dodano: 22 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 159
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 27 lat
Z nami od: 03 VIII 2012

Recenzowana książka

Reckless. Nieustraszony.



Na Jakubie Recklessie ciąży Klątwa Czerwonej Nimfy – ćma, którą chłopak nosi na sercu, już wkrótce ugryzie po raz ostatni, ucinając nić jego życia. Jakub wraz z wierną Lisicą muszą znaleźć antidotum. Ale ani woda z zaczarowanej studni sułtana, ani krew nordyckiego dżina nie pomagają. Jedyna nadzieja w legendarnej kuszy, niebezpiecznej broni, zdolnej jednym strzałem unicestwić całe armie lub ożywić...

Ocena czytelników: 4.37 (głosów: 4)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5