Alison McGregor to gwiazda. Gwiazda brytyjskiego programu wyłaniającego talenty,w którym kobieta wzięła udział wraz ze swoją sześcioletnią córką. Ich twarze widać wszędzie. Aż któregoś dnia matka z córką znikają z domu a policja otrzymuje propozycję okupu. Dla podkręcenia tempa policja otrzymuje przesyłkę zawierającą palec u nogi należący do dziecka.
Do akcji wkracza sierżant Logan,znany z wcześniejszych książek autora bohater, czy może antybohater, który często balansuje na granicy prawa. Nadal nie jada mięsa i sprawia kłopoty swoim szefom. Nadal żyje pracą i daje się wykorzystywać inspektor Steel-lesbijce o niewyparzonym języku i awersji do porządku.
Tak więc rozpoczyna się śledztwo okraszone pieprznym językiem,dużą dawką ironii i zabawnymi sytuacjami,sprawiającymi,że policjanci wyglądają jak realni ludzie. W między czasie Logan robi nalot na narkomańską melinę,zgarnia szaloną ćpunkę,która oskarża go o gwałt, przesłuchuje dziesiątki zboczeńców i użera się z przełożonymi.
Jeśli chodzi o mnie, to czytam książki MacBride'a siłą rozpędu,niekoniecznie dlatego,że tak bardzo mi się podobają. Nie przepadam za dialogami w jego książkach,chociaż bywają naprawdę zabawne. Nie lubię Steel (czy takie kobiety w ogóle istnieją?). Logana lubię i może dlatego wracam do tych książek.
Szczerze mówiąc książka średnio mi się podobała, coś mi w niej nie pasowało, nie mogłam się wczuć w akcję. Pomimo fałszywych tropów, śmiesznych dialogów i niezłego tempa książka mnie nie wciągnęła.
http://gosia72.blogspot.com/2013/04/poamac-kosci-stuart-macb...