Pretty Little Liars. Olśniewające

Recenzja książki Pretty Little Liars: Olśniewające
Ciesz się, że policja nie poznała TWOJEJ tajmnicy.
A.


Aria spotyka się z Noelem i wreszcie wszystko układa się po jej myśli - do czasu, gdy A. po raz kolejny zaczyna mieszać i bawić się dziewczynami jak marionetkami. Aria odkrywa tajemnicę ojca Noela i żeby go nie okłamywać, ani nie wyjawić prawdy oraz z powodu szantażu zostawia go.

Emily tęskni za swoim dzieckiem. Spotkała Issaka, któremu chce wyjawić prawdę, ale nie potrafi oraz Gayle, której wcześniej obiecała swoje dziecko i która uważa, że Emily jest całkiem inną osobą. Mama wysyła dziewczynę do księdza Fleminga na rozmowę, ponieważ widzi, że córka nie potrafi sobie poradzić z uczuciami. Emily postanawia obejrzeć dom rodziny, której zostawiła swoją córeczkę, ponieważ boi się, że A. dopadnie dziecko.

Hanna pomaga tacie w kampanii. Tęskni za Mikiem, chce do niego wrócić i żeby tego dokonać idzie na zajęcia z tańca na róże, śledzi go z jego nową dziewczyną i samą dziewczynę również. Przy okazji jest niezwykle blisko odkrycia, kim jest tajemniczy A. Przez intrygi, które zaczyna knuć wpada w swoje własne sidła.

Spencer pomaga mamie w przygotowaniach do ślubu. Rozmyśla też o studiach i ich klubach. Idzie na kolację dla przyjętych do Princeton i tam poznaje nowe towarzystwo. Niestety A. znowu miesza i okazuje się, że wszyscy uczestnicy imprezy lądują w szpitalu z powodu zatrucia narkotykami. Wina zostaje zrzucona na Spencer, bo to ona przyznała się, że dodała do swojego dania marichuany.


Dziewczyny znów wpadają po uszy w kłopoty. Chyba nic się nie zmieni w najbliższym czasie i A. nadal będzie uprzykrzać życie naszym czterem kłamczuchom. Dochodzi też kwestia tego, że dziewczyny bywają strasznie naiwne, chociaż z drugiej strony, gdybym ja tak długo żyła w stresie, że za chwilę przyjdzie kolejna wiadomość, pewnie też nie myślałabym racjonalnie.

"Olśniewające" podobały mi się troszeczkę mniej niż poprzednie tomy, ponieważ w głównej mierze akcja kręciła się wokół Emily i jej dziecka. Niby były poboczne wątki, niby autorka próbowała każdą dziewczynę wplątać w jakieś kłopoty, wszystko jednak cały czas sprowadzało się do Emily i jej tęsknoty, przerażenia i niewiedzy.

Nadal jestem pod wrażeniem, że autorka po jedenastu tomach trzyma poziom. To naprawdę niełatwe zadanie, szczególnie że serial zbiera przed ekranami coraz większe rzesze widzów. Myślę, że nie jest to łatwe zadanie, żeby non stop pakować dziewczyny w kłopoty, chociaż z drugiej strony, z charakterami nadanymi przez autorkę to kłopoty same je znajdują! Co tu więcej mówić, po raz kolejny dobrze się bawiłam, mimo że właściwa akcja zaczęła się dopiero w drugiej połowie tomu i z niecierpliwością wyczekuję kontynuacji, która myślę, że będzie naprawdę wystrzałowa. W każdym razie po takim zakończeniu jakie zaserwowała nam Sara Shepard w "Olśniewających" - powinna być!
0 0
Dodał:
Dodano: 11 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 208
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Paulina
Wiek: 31 lat
Z nami od: 06 VI 2012

Recenzowana książka

Pretty Little Liars: Olśniewające



Kolejna część uwielbianej przez miliony fanek bestsellerowej serii Pretty Little Liars. Jakie tajemnice odkryje przed czytelniczkami? Emily, Aria, Spencer i Hanna wpadają w panikę, gdy w Rosewood pojawia się Gayle. Ta wpływowa milionerka ma niejeden powód, by się na nich zemścić. Na dodatek tajemniczy nadawca SMS-ów wciąż wysyła niepokojące wiadomości. Czy dziewczyny znajdą sposób, by wyjść cał...

Ocena czytelników: 4.53 (głosów: 14)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0