Królestwo Dzikich Łabędzi

Recenzja książki Królestwo łabędzi
"Królestwo Łabędzi" nie jest pierwszą książką autorki, którą udało mi się przeczytać. Już dosyć długi czas temu pisarka oczarowała mnie inną swoją powieścią, a mianowicie "Cienie na Księżycu". Od tamtej pory miałam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się przeczytać jakiś tekst spod pióra Pani Marriott i kiedy w końcu "Królestwo Łabędzi" ukazało się w zapowiedziach byłam wręcz pewna, że jeżeli ją przeczytam, na pewno nie będę mogła o niej zapomnieć.

Książka opowiada losy niesamowitej dziewczyny, Aleksandry, która urodziła się jako mądra wiedźma. Całe życie mieszkała na królewskim dworze swojego ojca. Do czasu. Wszystko się zaczyna po śmierci jej matki. Ojciec, żeni się ponownie, a po nieudanej próbie odkrycia mrocznych tajemnic nowej królowej, bracia Aleksandry zostają wygnani, natomiast ona odesłana do ponurej krainy Midland. Bohaterka będzie musiała odnaleźć w sobie moc i siłę, która pozwoli jej ocalić braci. Pomocny będzie także tajemniczy księże Gabriel, z którym połączy ją uczucie.

Od zawsze kocham baśnie, gdy byłam mała uwielbiałam oglądać je na komputerze, w telewizorze i w szczególności słuchać na dobranoc, kiedy czytała mi je mama. Część z nich zapamiętałam do dziś. Właśnie jedną z nich jest baśń "Dzikie Łabędzie" Hansa Christiana Andersena do której nawiązuje w swojej powieści pisarka. Biorąc z niej niektóre elementy, zaczyna snuć całkiem inną, niesamowitą opowieść, przy której można znaleźć się w całkiem nowej rzeczywistości.

"Królestwo Łabędzi" to piękna historia opowiedziana w ciekawy i oryginalny sposób. Czytelnik do samego końca nie jest w stanie przywidzieć, jak się ona skończy. Kiedy byłam już pewna co się stanie, nagle następował zwrot akcji i okazywało się, że rozwiązanie jest nieco inne i bardziej skomplikowane.

Brakowało mi trochę wątków miłosnych. Tak naprawdę, są bardo krótkie i mało szczegółowe, dlatego dla osób które szukają historii opierającej się głównie na romansie, może ona nie przypaść do gustu. To wszystko autorka nadrabia napięciem, które buduje z rozdziału na rozdział, sprawiając, że od książki nie można się oderwać, oraz szczegółowymi opisami, dzięki którym można wczuć się w klimat opowieści.

Mogę szczerze powiedzieć, że ją polecam. Książkę przeczytałam dosłownie w
jeden wieczór. Przez ten czas towarzyszyło mi wiele emocji. Najlepiej wspominam postać głównej bohaterki, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Chodzi mi tu o jej oddanie dla rodziny, wytrwałość, to, że nie jest płytka, nie boi się pobrudzić sobie rąk. Najważniejsze jest jednak to, że Aleksandra jest złożoną postacią, która pokazuje także swoje słabości, stając się bardziej ludzką. "Królestwo Łabędzi" to zdecydowanie powieść do której będę wracać.


Za możliwość poznania Aleksandry i jej niesamowitej historii, serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont
0 0
Dodał:
Dodano: 05 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 394
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 27 lat
Z nami od: 03 VIII 2012

Recenzowana książka

Królestwo łabędzi



Aleksandra i jej bracia wiodą beztroskie życie na królewskim dworze swojego ojca. Jednak rodzinna sielanka pryska nagle, gdy królowa ginie z łap okrutnej bestii, a król powtórnie się żeni – z kobietą, która nienawidzi pasierbów. Po nieudanej próbie odkrycia mrocznych tajemnic macochy Aleksandra zostaje wywieziona do ponurej krainy Midland, jej bracia zaś wygnani z Królestwa. Aby odmienić zły los i...

Ocena czytelników: 4.8 (głosów: 15)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5