Arka bez przymierza

Recenzja książki Milcząca Arka. Mięso - zabójca świata
"Milcząca arka. Mięso – zabójca świata", (oryginalnie: The Silent Ark - A Chilling Expose of Meat, the Global Killer), której autorami są czołowi brytyjscy działacze na rzecz ochrony praw zwierząt – Juliet Gellatley i Tony Wardle, to pozycja znana nam w języku polskim głownie dzięki przekładowi Romana Rupkowskiego. Niedawno, wydanie tej książki, która w sposób nieprzeciętny odsłania to wszystko, czego konsument mięsa wiedzieć nie powinien, zostało wznowione. Dzisiaj może ona znów trafić na nasze półki za sprawą młodego szczecińskiego wydawnictwa – Hidari.
"Milcząca arka" nie jest książką, która za wszelką ceną próbuje wymusić na czytelnikach zmianę sposobu życia i żywienia. Owszem, jest to książka pro-wegetariańska, ale tylko w następstwie przedstawionych w niej faktów.
Juliet Gellatley zaczyna swoją opowieść w sposób dosyć naiwny, jeśli założyć, że sięga po nią zwyczajny mięsożerca. Zaczyna od współczucia – pisze o nieszczęśliwych zwierzętach, o ich prawach i zwyczajach, które zaniedbuje się na rzecz coraz to wydajniejszej produkcji. Dla zagorzałych wegetarian są to zapewne słowa, na dźwięk których dostają gęsiej skórki, ale mięsożercy przecież już nieraz coś na ten temat słyszeli i zapewne niczego to w ich życiu nie zmieniło… Jeżeli czytelnik przejdzie jednak przez początkowy kryzys, wnioski, do których dojdzie później, mogą go naprawdę zaskoczyć. Książka ta bowiem robi się ciekawa. Czasem drastyczna…ale ciekawa. Nie mówi tylko o hodowli zwierząt, ale odkrywa cały mechanizm, jaki tym biznesem rządzi – krzywdzące warunki, nieodpowiednie pożywienie, zatrważające modyfikacje genetyczne, przekręty na masową skalę także w biznesie mleczarskim i rybnym.
Ta książka nie musi obrzydzić mięsożercy jedzenia jego ulubionych potraw. Raczej poszerzy ona jego wiedzę na tematy w niej poruszane, uczuli na problemy tu omówione, wzmoży jego czujność jako konsumenta, ale także, wierzę, w wielu procentach uaktywni proces pewnej przemiany. Zmniejszenie ilości mięsnych posiłków w ciągu tygodnia, pozytywne nastawienie do organizacji działających na rzecz ochrony zwierząt, to przecież również dalekie kroki na przód.
Główną sprawą poruszaną w "Milczącej arce" jest moralność. Dlaczego człowiek może bezkarnie w sposób okrutny, niehumanitarny i zagrażający równowadze naszego systemu zabijać inne stworzenia? Dlaczego nasze prawo do eksploatowania ziemi jest tak bardzo nadużywane? I dlaczego, skoro w praktykach hodowców nie ma niczego złego, tak wiele faktów jest przed konsumentami ukrywanych?
Juliet Gellatley, kobieta, która przeprowadziła w Wielkiej Brytanii wiele zakończonych sukcesem kampanii wzywających do troski o zwierzęta i do ratowania naszego ekosystemu ,napisała książkę, która porusza niezliczoną ilość ważnych dla człowieka kwestii. Nawet najzagorzalszy miłośnik panierowanego kurczaka podczas lektury "Milczącej arki" zaciśnie pięść, domagając się wymierzenia kary tym, którzy za opisane sytuacje są odpowiedzialni. Nawet najzagorzalszy przeciwnik wegetarianizmu będzie musiał przyznać, że większość jego argumentów to stereotypy, że fakty przemawiają jednak za sukcesywną zmianą stylu życia na zdrowszy i mniej inwazyjny.
Wydawnictwo Hidari proponuje nam książkę opiniotwórczą, idealną zarówno dla aktywnych działaczy na rzecz ochrony zwierząt, ludzi chcących dopiero tą tematyką się zainteresować jak i dla tych, którzy nie chcą, ale dostaną tę książkę w prezencie;) Naprawdę, otwiera oczy. Polecam.
Dodał:
Dodano: 19 IX 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 452
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 36 lat
Z nami od: 19 IX 2010

Recenzowana książka

Milcząca Arka. Mięso - zabójca świata



Nie można już dłużej tolerować destrukcji, którą powoduje powszechny zwyczaj zjadania mięsa, który stopniowo unicestwia życie na ziemi. Wegetarianizm lub weganizm nie jest żadną ideą hipisowską, mającą korzenie w jakiejś tajemnej koncepcji nirwany, a raczej jest ideą, która była obecna na ziemi setki, a nawet tysiące lat temu. Tkwi ona w sercu dosłownie każdego wielkiego systemu filozoficznego czy...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)