Kot wśród gołębi

Recenzja książki Kot wśród gołębi
W Meadowbank rozpoczyna się właśnie trzeci trymestr nauki. Do szkoły zjeżdża się gros wpływowych rodziców wraz ze swoimi dziećmi, które mają albo rozpocząć, albo kontynuować naukę w tej renomowanej placówce oświatowej. Wówczas nikt z przyjezdnych nie domyśla się jeszcze, jak dalece ten okres nauki będzie różnił się od wszystkich innych.
W niedługim czasie prestiżową szkołą wstrząsa wydarzenie, które całkowicie wybija grono pedagogiczne oraz uczniów z rytmu i utartych schematów działania: w pawilonie sportowym odnalezione zostaje ciało zamordowanej nauczycielki gimnastyki.
Podejrzanych oraz sensownych motywów brakuje, a sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy jedna z uczennic zostaje porwana, a niewiele później dochodzi do kolejnego zabójstwa…
Wydaje się, że losy szkoły są już przesądzone: kto bowiem chciałby posłać swoje dziecko w takie miejsce i uiszczać za to ogromną wpłatę?
Sprawę próbuje rozwiązać miejscowa policja, w miarę możliwości unikając większego rozgłosu. Sytuacja jest jednak nader nietypowa: okazuje się, że opowieści o szejkach, ukrytych klejnotach i księżniczkach, to nie tylko historie zaczerpnięte rodem z Baśni z tysiąca i jednej nocy, lecz także autentyczne wydarzenia, toczące się właśnie w Londynie.

Kot wśród gołębi, to jedna z najbardziej nietypowych książek Agathy Christie z serii z Poirotem. Autorka w wielu kwestiach odchodzi bowiem w niej od utartego schematu. Przede wszystkim pierwsze morderstwo zostaje popełnione stosunkowo późno – spora część powieści stanowi przydługi wstęp, będący nakreśleniem historii rewolucji w Ramacie, w wyniku której ginie książę, a część jego rodziny musi wyjechać, a także stanowiącej zapis obyczajów panujących w Meadowbank, pracowników szkoły, uczennic, ich codziennych zajęć i obowiązków.
Ponadto sam Herkules Poirot wchodzi na scenę niejako w końcowym akcie. Książka nie jest świadectwem jego dedukcji i próbą odnotowania sposobu, w jaki dochodził do rozwiązania sprawy – jest raczej snującą się wcześniej opowieścią o próbie znalezienia mordercy, w którą Mały Belg zostaje wciągnięty przez zupełnie niespodziewaną osobę. Mimo różnicy w tych dwu kwestiach między Kotem w wśród gołębi a innymi książkami z serii, powieść na niczym nie traci. Wręcz przeciwnie – zyskuje na zaskakującym rozwiązaniu i równie niespodziewanym wprowadzaniu bohaterów na scenę głównych wydarzeń. Staje się jeszcze ciekawsza i wciągająca, bowiem wraz z pojawieniem się detektywa snop podejrzeń zostaje rzucony na kolejne osoby, a dalsze zwroty akcji są już tylko kwestią czasu.


Całość recenzji na:
http://shczooreczek.blogspot.com/2013/03/kot-wsrod-goebi-aga...
Dodał:
Dodano: 23 III 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 293
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ania
Wiek: 33 lat
Z nami od: 14 VIII 2009

Recenzowana książka

Kot wśród gołębi



Tytuł oryginalny: Cat Among the Pigeons Rok pierwszego wydania: 1959 Rok pierwszego wydania polskiego: 1995 stron: 272 W pawilonie sportowym ekskluzywnej szkoły dla dziewcząt zostaje zamordowana nauczycielka gimnastyki. Wkrótce potem w tym samym miejscu ginie następna osoba. Ktoś najwyrażniej szuka czegoś w szafkach ze sprzętem sportowym. Sprawą zajmuje się wywiad wojskowy, podejrzewa się bowie...

Ocena czytelników: 4.86 (głosów: 15)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0