Tupcio Chrupcio. Idę do lekarza

Recenzja książki Tupcio Chrupcio. Idę do lekarza
Znacie Tupcia Chrupcia? My znamy i to bardzo dobrze. Już niejednokrotnie gościł on u nas w domu. Razem z tą sympatyczną myszką przeżywaliśmy różne przygody. Tym razem wraz z Tupciem Chrupciem wybierzemy się na pogotowie...

Pewnego dnia tatuś zabrał Mysię - młodszą siostrę Tupcia - do babci i dziadka. Tupcio w końcu miał mamusię tylko dla siebie. Postanowili wybrać się na duży plac zabaw. Droga była długa i męcząca, ale jak tylko chłopiec zobaczył swoich przyjaciół od razu nabrał sił na zabawę. Nie zdążył się jednak pobawić bo już przy pierwszym wejściu na drabinkę dorobił się kontuzji. Wdrapał się bardzo wysoko, żeby popisać się przed kolegami i niestety spadł na ziemię. Okazało się, że strasznie boli go nóżka. Trzeba się wybrać do lekarza, jednak ponieważ była niedziela jedynym wyjściem w tej sytuacji było pogotowie. Tupcio strasznie nie chciał tam iść, bał się obcych lekarzy, bał się, że będzie go bolało jeszcze bardziej. Na miejscu spotkał inne dzieci, które zostały już zbadane. Po rozmowie z nimi stwierdził, że nie ma się czego bać i dzielnie poszedł na badanie do lekarza. Na szczęście okazało się, że to tylko zwichnięcie i Myszka dorobiła się "fajnego" bandaża. Teraz Tupcio nie może doczekać się kiedy będzie mógł pochwalić się swoim wyczynem kolegom w przedszkolu...

Ta mała myszka jest bardzo sympatycznym i mądrym zwierzaczkiem, ale jak na prawdziwego chłopca przystało czasem musi też coś wywinąć Tym razem chcąc się popisać i pochwalić jaki to on jest zwinny i szybki, zrobił sobie krzywdę. Jednak mimo bólu i strachu, nadal był dumny ze swojego wyczyny, a potem również z bandaża. Jednak tatuś wytłumaczył mu, że musi być bardziej ostrożny, bo następnym razem może stać mu się o wiele większa krzywda.

Jeżeli chodzi o wygląd to książeczka ta jest bardzo ładna, kolorowa, taka dziecięca i wesoła. Ma spory format dzięki czemu wszystko w niej jest duże. Duże barwne ilustracje, duża czcionka wprost idealna do samodzielnego czytania przez dziecko. Wszystko jest bardzo przejrzysto i czytelne. A treść? Treść jest zdecydowanie bardzo mądra i pouczająca. Dzięki tej bajce mały czytelnik zrozumie jak ważne jest, aby być ostrożnym, co może się stać kiedy nie uważamy, dlaczego nie ładnie jest się popisywać... Można mu też wytłumaczyć co to jest pogotowie, co się tam robi, opowiedzieć mu o lekarzach, o ich pracy, o tym, że lekarz pomaga i nie trzeba się go bać. Także jest to naprawdę ciekawa i pouczająca lektura

Nikodem bardzo lubi Tupcia Chrupcia, zresztą ja również. Już niejednokrotnie wypożyczaliśmy książeczki z tej serii z biblioteki. Ta wesoła myszka doczekała się już pokaźnej ilości książeczek o sobie i swoich przygodach. Każda z nich jest naprawdę mądra i dzięki niej o wiele łatwiej wytłumaczyć nam swoim pociechom niektóre sprawy. Polecam, sądzę że Tupcio Chrupcio przypadnie do gustu nie tylko pociechom, ale również ich rodzicom


Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/03/tupc...
0 0
Dodał:
Dodano: 14 III 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 166
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: MartaAnia
Wiek: 34 lat
Z nami od: 20 X 2012

Recenzowana książka

Tupcio Chrupcio. Idę do lekarza



Tupcio Chrupcio jest już dużą myszką i zwykle niczego się nie boi, tylko... nie lubi chodzić do lekarza. Tym razem spadł z drabinki i musi pojechać na pogotowie, gdzie zajmą się nim troskliwie pielęgniarka i pan doktor. Czy Tupcio Chrupcio zrozumie, że lekarza nie trzeba się bać? Posłuchajcie!

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5