Dawno nie czytałam kryminału, którego akcja toczyłaby się na naszej ziemi. Aby nie tylko sięgać po tytuły zagraniczne, tym razem pod swoje skrzydła wzięłam Zaporę Huberta Hendera, która zaciekawiła mnie z pewnością bardzo interesującym opisem. Ale jak potoczyła się dalsza moja przygoda z tym tytułem?
Zapora w Pilchowicach jest ulubionym miejscem mieszkańców do łowienia ryb, nawet pod osłoną nocy. Jednak niespodziewanie, tutaj zaczęły dziać się dziwne, mrożące krew w żyłach rzeczy. Mianowicie, odkrycie zwłok przez jednego z miejscowych mężczyzn spowodowało przestrach w całej wsi. Ale to nie jedyne ciała, które zostały odnalezione jedne po drugich... Seria zabójstw nad zaporą niepokoi jeleniogórską policję. Morderca przenika niczym cień, zna tutejsze tereny doskonale i ma przewagę nad mundurowymi. Gawłowski i Iwanowicz robią wszystko co w ich mocy, aby sprawiedliwości stało się zadość. Zwłaszcza ten drugi zdaje się być tutaj dowodzącym całego śledztwa i szukającym odpowiedzialnego za rzeź w na ogół spokojnym mieście. Pomimo swojego urlopu, oddaje się sprawie. Jest to krwawa sytuacja, w której brakuje konkretnych tropów, nie ma ani jednego włosa czy odcisku palca. Mordercą może być każdy.
Hubert Hender stworzył bardzo intrygującą w swoim gatunku historię, która może zainteresować wielu czytelników. Dodatkowo, jest to wszystko ujęte w prosty, dopracowany sposób. Intryga jest skrupulatnie rozpracowana przez autora i aż zaskakuje fakt, iż jest to literacki debiut tego pana. To, co rzuciło mi się w oczy i nieco przeszkadzało, to słabo rozwinięty wątek obyczajowy. Szczerze powiedziawszy, brakowało mi go, gdyż nie dane mi było bliższe zapoznanie się z poszczególnymi bohaterami, przez co stali się oni wyidealizowanymi, oddanymi swojej pracy postaciami nie posiadającymi życia prywatnego. Natomiast wszystkie opisy i wydarzenia zostały ściśle poświęcone seriom zabójstw nad zaporą pilchowicką.
Zagadka nie jest łatwa do odgadnięcia, a intencje sprawcy do końca nieznane. Zapora jest książką, w której śledztwo jest na pierwszym miejscu, przez co ciężko jest się od niej oderwać, gdyż nie ma opisów, które odrywałyby od treści. Osobiście jestem ciekawa kolejnych tytułów Huberta Hendera i mam nadzieję, że ukażą się one w niedługim czasie. Z mojej strony, mogę zachęcić do przeczytania tej książki i poznania mrocznej i krwawej tajemnicy okrutnych morderstw.