Fałszywy książę

Recenzja książki Fałszywy książę
CZTEREJ CHŁOPCY. JEDEN ZDRADZIECKI PLAN. CAŁE KRÓLESTWO DO ZDOBYCIA.

Losy Carthy'i wiszą na włosku. Rodzina królewska została zamordowana w nieznanych okolicznościach a ich śmierć jest na razie zatajona. Gdy wszystko wyjdzie na jaw wybuchnie wojna domowa. Aby do tego nie doszło, Conner, postanawia posadzić na tronie mistyfikatora, który będzie udawał dawno zaginionego księcia. Żeby tego dokonać poszukuje chłopców w sierocińcach.

Jednym z nich jest czternastoletni Sage. To z jego punktu widzenia poznajemy całą historię. Chłopak jest samowystarczalny, nieposłuszny i nie ufa Connerowi, aczkolwiek wie, że to jego jedyna okazja by przeżyć. Konkurenci są utalentowani i się nie poddają. Chłopakowi nie będzie łatwo, szczególnie że nie pozostawia po sobie zbyt dobrego wrażenia.


Książka bardzo przyjemnie mnie zaskoczyła. Nie wiedziałam czego się spodziewać i mimo dość pozytywnych recenzji, bałam się, że fabuła kompletnie mnie nie porwie. Nie wiecie nawet jak bardzo cieszę się, że popełniłam błąd! "Fałszywego księcia" przeczytałam błyskawicznie. Nawet przeczytałam to złe określenie, ja ją połknęłam w całości. Ale czego się spodziewać po fajnym pomyśle, który został fajnie przedstawiony. Lekkie pióro autorki, które nie jest jednak infantylne sprawia, że od książki nie można się oderwać.

Bardzo podobała mi się różnorodność w charakterach bohaterów. Każdy z nich dał z siebie coś wyjątkowego, coś co sprawiało, że go lubiłam, bądź nienawidziłam. Żaden bohater nie mylił mi się z innym, ponieważ każdy miał tak wyrazistą osobowość, że było to po prostu niemożliwe. Autorka spisała się na medal, ponieważ ożywiła każdą postać i całe ich otoczenie w taki sposób, że miałam wrażenie, że jestem wśród chłopców i również walczę o koronę.

Co tu dużo mówić! Książka jest zdecydowanie warta uwagi, czyta się niesamowicie szybko, wciąga czytelnika już od pierwszej strony i nie wypuszcza aż do ostatniej. Non stop na jaw wychodzą kolejne tajemnice, które bardziej lub mniej zaskakują. Mimo, że samo zakończenie jest w miarę przewidywalne i nie można powiedzieć, że zaskakuje tak bardzo, że szczęka opada do samej ziemi, nie czuję, żebym straciła czas na tę lekturę. Z niecierpliwością czekam na kontynuację, która mam nadzieję, że ukaże się bardzo szybko!
0 0
Dodał:
Dodano: 10 III 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 283
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Paulina
Wiek: 31 lat
Z nami od: 06 VI 2012

Recenzowana książka

Fałszywy książę



W pewnej dalekiej krainie zanosi się na wojnę domową. Aby zjednoczyć podzielone królestwo, arystokrata Conner postanawia osadzić na tronie mistyfikatora, udającego zaginionego przed laty księcia. Zmusza do zabiegania o tę rolę czterech chłopców – do niedawna mieszkańców sierocińca. Jeden z nich, sprytny czternastoletni Sage, nie wierzy w uczciwe intencje Connera, ale dobrze wie, że zostanie fałszy...

Ocena czytelników: 5.46 (głosów: 16)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5