Dzisiaj pokażę Wam taką małą, dosyć cienką, na pierwszy rzut oka niepozorną książeczkę z twardą oprawą, która zawiera w sobie kilka miłych rymowanych bajeczek.
W książeczce znajdziemy jedenaście wierszyków. Niektóre z nich są krótsze, niektóre nieco dłuższe, Jednak wszystkie bez wyjątku są miłe dla ucha i takie naprawdę bardzo ciepłe i dziecięce. Przeczytamy tutaj między innymi o wesołym Plątaczku, który odwiedza pewne przedszkole i bardzo lubi bawić się z dziećmi. Często robi różne psikusy, pląta sznurówki, chowa klocki, podjada ciasteczka, jednak mimo wszystko dzieciaki go uwielbiają
Znajdzie się tutaj również bajeczka o wróżce Zębuszce, która przychodzi w nocy do dzieciaczków, które zostawiają dla niej ząbki mleczne pod poduszką, a ona za każdy ząbek płaci pięć złotych. Przeczytamy jeszcze o wiewióreczce, której zimą jest naprawdę zimno więc chowa się w swoim ciepłym domku i zasypia słodko i drzemać tak sobie będzie aż do samej wiosny. Jest także bajeczka o dzieciaczkach, które dokarmiają zimą ptaszki. Skrzydlaci przyjaciele są najedzeni, a dzieci szczęśliwe, że mogły pomóc...
Tych bajeczek jest oczywiście trochę więcej, podałam tylko kilka przykładów, abyście sami przekonali się jakie fajne i zabawne są te utwory. A każdy z nich rymowany, dzięki temu zapewne jest jeszcze bardziej atrakcyjny dla dziecka i o wiele lepiej wpada w uszko małego słuchacza
Moim zdaniem są to rymowanki wprost idealne do przeczytania przed snem. Któciutkie, spokojne i ciepłe bajeczki, które z całą pewnością szybciutko ukołyszą maluchy do snu. A na dodatek taka ładna i kolorowa, bardzo dziecięca grafika. Dzięki niej całe strony są takie barwne, a jednocześnie wierszyki są czytelne, tekst przejrzysty. Obrazki bardzo ładnie przedstawiają to o czym czytamy. Nie wiem czemu, ale książka ta kojarzy mi się z moim dzieciństwem. Może czytałam kiedyś coś podobnego, a może ilustracje są mi znajome... Sama nie wiem
Ja już nie raz wspominałam, że zarówno Nikodem jak i ja bardzo lubimy wszelkiego rodzaju wierszyki oraz inne utwory rymowane, więc i tę książeczkę przyjęliśmy z otwartymi ramionami
Jest ona na tyle krótka, że przeczytaliśmy ją podczas jednego wieczoru przed snem, leżąc wspólnie w Nikusiowym łóżku. Bardzo nam się spodobała i sądzę, że jest ona idealna dla takich młodszych dzieciaczków. Ciekawe rymowane bajeczki, śliczne barwne ilustracje, a na dodatek książeczka ta wydaje się dobrze i trwale wykonana. Twarda oprawa oraz zszywane strony to na pewno również jest jej zaletą. Koniecznie przekonajcie się sami
Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/02/bajk...