Czy wierzycie w duchy? W to, że niektóre z nich zostają na ziemi z powodu niedokończonych spraw? A co jeżeli duchy zostałyby, aby wyjawić mroczną prawdę, która pozwoliłabym zaznać chociaż chwili spokoju. Oczyściłaby nie tylko ich imię, ale także i bliskich. Jak i również zdołaliby zdjąć klątwę rzuconą przez zło, w dawnych czasach. Jeżeli jesteście ciekawi jak to mogłoby wyglądać, to koniecznie sięgnijcie po Niewidzialnych. Czarownica z Dark Falls.
Giovanni Del Ponte to włoski pisarz, który zasłynął na całym świecie debiutancką serią o przygodach trójki przyjaciół, rozwiązujących paranormalne sprawy z przeszłości. Niewidzialni. Czarownica z Dark Falls jest jej drugim tomem.
Doug, Peter i Crystal spotykają się ponownie. Dziewczyna zaprosiła ich na przerwę wielkanocną do domu wujostwa Douglasa w Dark Falls. Chce, bowiem aby Niewidzialni po raz kolejny wkroczyli do akcji. Miasteczko jest bowiem nawiedzone, a legenda która tutaj krąży dotyczy wiedźmy Maryann zgładzonej przez miejscowego bohatera Fincha Algeron’a.
Co dziwne gdy chłopcy docierają na miejsce szybko okazuje się, że Crystal zniknęła. Co gorsze, zaczynają także ginąć ludzie, którzy mogą wiedzieć coś na temat legendy Maryann, chociaż nikt nie potrafi powiedzieć na jej temat niczego sensownego. Chłopcy odkrywają bowiem, że nad mieszkańców Dark Falls ktoś rzucił czar zapomnienia. Dlatego Doug i Peter dzięki ukrytym wskazówko Crystal starają się nie tylko ją odnaleźć, ale rozwiązać także tę mroczną tajemnicę. Co ich czeka? Jaki będzie finał tej historii? Tego koniecznie musicie dowiedzieć się samodzielnie, w trakcie czytania powieści.
Bardzo się cieszyłam na ponowne spotkanie z Niewidzialnymi i zagadkami jakie autor przed nimi stawia. Co ciekawe, byłam nastawiona na kolejną historię jaką poznałam w pierwszym tomie serii, a tu okazało się, że fabuła Czarownicy z Dark Falls jest mroczniejsza i bardziej złożona pod względem tajemnic i niedopowiedzeń jakie autor stawia przed swoimi bohaterami. Akcja tak samo jak poprzednio, rwie do przodu od samego początku i to niebywałym tempem. Jednak dużo więcej jest w niej niespodziewanych zwrotów, które mogą skutecznie zbić z tropu.
Zastanawiają mnie jeszcze epilogi każdego tomu, no dobra wiem, że są tylko dwa, ale przecież każdy wie o co chodzi. Wracając więc do tematu. Jestem bardzo ciekawa jaki Giovanni Del Ponte miał cel w takim, a nie innym kończeniu książek. Czy znaczy to, że w którymś z ostatnich tomów nasi młodzi bohaterowie ponownie spotkają się z tymi osobami, a co za tym idzie, przyjdzie im rozwiązać jakąś bardziej złożoną sprawę? Tego pewnie jeszcze przez jakiś czas się nie dowiem.
Autor stworzył naprawdę niesamowity klimat, który odczułam tym mocniej, że powieść czytałam praktycznie w środku nocy co jest połączeniem iście wybuchowym. Fakt, może nie jest to nie wiadomo jak przerażający horror, ale skutecznie oddziałuje na wyobraźnię. Jednak fantastyczne przygody nie tylko mają dostarczać nam uciechy w trakcie ich czytania. Na przykładzie życia głównych bohaterów pokazuje jak ważna jest przyjaźń, która często może zapewnić to czego nie dostajemy np. od rodziców, tzn. akceptację tego jacy jesteśmy, zaufanie, ale nie tylko… Przyjaciele dają nam bowiem, również możliwość przynależności do jakiejś grupy, w której czujemy się bezpieczni i doceniani.
Podsumowując. Niewidzialni. Czarownica z Dark Falls to jak najbardziej porządna kontynuacja, która wciąga od samego początku. Polecam nie tylko nastoletniej grupie czytelników, do których przede wszystkim skierowana jest ta powieść, ale także i dorosłym. To doskonałe odprężenie z lekkim dreszczykiem.
http://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/2013/02/niewidzialni-c...