Tata i ja - Agnieszka Stelmaszyk

Recenzja książki Tata i ja
Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy gdy sięgnęłam po tę lekturę to niezwykłe podobieństwo tytułowych bohaterów ów książeczki do mojej najbliższej rodziny. Tytułowy tata i jego córeczka to wypisz wymaluj mój mąż i Alicja, gdy jeszcze miała ciut dłuższe włosy Mojemu dziecku także to podobieństwo rzuciło się w oczy więc tym chętniej szybko przystąpiłyśmy do lektury.Obie koniecznie musiałyśmy poznać przygody tej wesołej dziewczynki i jej tatusia.

Książeczka już na samym początku zauroczyła mnie piękną grafiką. Ja strasznie lubię, gdy literatura dziecięca jest dopracowana w każdym calu. Gdy oprócz ciekawego tekstu każda strona jest pięknie ilustrowana, kolorowa i wesoła. Myślę, że dla dzieci to bardzo istotne, szczególnie dla tych maluchów, które nie czytają same, lecz słuchają głosu rodzica. Dziecko z przyjemnością zerka do książki, a słuchane historie stają się dla nich bardziej rzeczywiste i zdecydowanie ciekawsze...

Tutaj książeczka z pewnością nas nie zawiedzie. Oprócz licznych ślicznych obrazków autorstwa Doroty Szoblik, każda strona ma śliczny kolorowy margines, a tytuły poszczególnych rozdziałów mieszczą się w kolorowej ramce. To niby tak niewiele, a mimo to, te drobne szczegóły sprawiają, że książeczka wydaje się jeszcze weselsza. Az buzia sama się uśmiecha na ten widok.

Ale, wróćmy do konkretów. "Tata i ja" to nic innego jak opis wesołych przygód małej Milenki i jej taty. Ale nie takich zwykłych, jak wyjście na spacer do zoo czy na basen. Ta dwójka w zaczarowany sposób odwiedza krainę jednorożca, walczy ze smokiem, podróżuje w kosmosie i wiele wiele innych. Historie opisane w książeczce są niesamowite i bardzo zabawne. Dziewczynka fantastycznie bawi się ze swoim tatą i jednocześnie przeżywa mnóstwo fantastycznych przygód.

Nam ta lektura szalenie się spodobała. Nie tylko za sprawą ów podobieństwa, o którym wspominałam na początku mojej recenzji. Gdy tylko razem z Alicją zaczęłyśmy czytać tę książeczkę zupełnie zapomniałyśmy o tym szczególe dając ponieść się naszej fantazji. Opowiadania są krótkie i bardzo wciągające. Moje dziecko słuchało książeczki z zapartym tchem, a gdy skończyłyśmy Ala zażyczyła sobie, byśmy zaczęły czytać na nowo. Nie wiem w czym tkwi magia tej lektury. Może w ogromnej wyobraźni autorki opisującej te wszystkie przygody. A może mojemu dziecku spodobał się fakt, że tu głównymi bohaterami jest mała dziewczynka i jej tatuś. Alicja uwielbia bawić się z tatą. Twierdzi, że on ma inne pomysły i jest fajnie. A ja bardzo się z tego cieszę.

"Tata i ja" to urocza lektura nie tylko dla dziewczynek. Chłopcy także z przyjemnością wysłuchają tych wszystkich fantastycznych historii i sądzę, że będą równie zadowoleni co moja córeczka. Ta książeczka podbiła nie tylko moje serduszko i moje córeczki, ale również pozostałych domowników. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie. Gorąco polecam.


Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2013/02/tata...
0 0
Dodał:
Dodano: 17 II 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 188
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: MartaAnia
Wiek: 34 lat
Z nami od: 20 X 2012

Recenzowana książka

Tata i ja



Tata Milenki dużo pracuje i często jest zmęczony. Mimo to poświęca córeczce swój wolny czas i wspaniale się razem bawią. Czytają książki, spotykają Indian, poznają syrenkę Amelkę, a tata nawet walczy ze smokiem i uwalnia od złego czaru zaklętą królewnę! Naprawdę nikt nie ma takiego taty, jak Milenka. Naprawdę? Pełna humoru, błyskotliwa książka o budowaniu więzi między tatą i córką, o poświęcaniu...

Ocena czytelników: 5.25 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5