"Życie (...) bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu."
Ronnie to siedemnastoletnia dziewczyna, która buntuje się. Od trzech lat nie rozmawiała ze swoim ojcem, popada w kłopoty z prawem, ponieważ kradnie w sklepach. Wakacje z ojcem nie są jej największym marzeniem, ale nie ma innego wyjścia. Ronnie nie wygląda na miłą dziewczynę, ale to tylko pozory. Tak naprawdę jest dobra, wrażliwa i bardzo mocno kocha swojego brata, chociaż czasami ją denerwuje. Jest świetną pianistką, ale rzuciła granie. Podczas wakacji poznaje Willa, miejscowego chłopaka, w którym się zakochuje… Will to miejscowy chłopak. Uwielbia grać w siatkówkę plażową ze swoim najlepszym przyjacielem Scottem, pracuje w warsztacie swojego ojca i jest wolontariuszem w oceanarium. Ma bardzo ważne informacje na temat wypadku sprzed kilku miesięcy.
"[...] uczucia się pojawiają i znikają[..] ludzi należy oceniać po tym, co robią, bo w końcu określa ich właśnie postępowanie."
Historia jest przedstawiana w trzeciej osobie dzięki Ronnie, Willowi, Steve'owi (ojcu Ronnie) i Marcusowi – miejscowemu łobuzowi. Jest to na razie najlepsza książka Nicholasa Sparksa jaką do tej pory przeczytałam. Wzruszająca historia o miłości, dorastaniu i wybaczaniu. Autor w naprawdę piękny sposób potrafi ukazać prawdziwe życie. Czytając książkę wszystko wydawało mi się takie realistyczne. Bohaterowie byli jak żywi i ich emocje również. Jak rzadko, ale płakałam pod koniec książki. Powieść została zekranizowana. Obejrzałam ją przed przeczytaniem książki. Nie była taka zła, chociaż pozmieniali trochę tych wątków, ale film nadal odwzorowuj ideę powieści. Gorąco polecam.
Moja ocena 5+/6
Źródło:
http://magiczneksiazki.blogspot.com/