Przygody literek

Recenzja książki Przygody literek
Dziś będę się zachwycać. Będę zachwalać i rozczulać się nad tą książeczką bardzo, bo jestem z niej naprawdę zadowolona. Zatem jeśli nie chcecie się zasłodzić, to radziłabym odpuścić sobie czytanie tej recenzji

Przygody literek to oczywiście wierszyki. Wiem, wiem, niejednokrotnie polecałyśmy Wam już wierszyki, a także nie raz polecałyśmy rymowanki dotyczące literek alfabetu. Ale muszę przyznać, że z tej lektury jestem wyjątkowo zadowolona. Hm... mam tylko nadzieje, że uda mi się Wam wyjaśnić, dlaczego właśnie ta tak bardzo przypadła mi do gustu. Zatem uwaga uwaga, zaczynam zachwalanie

Podobnie jak w innych takich książeczkach tutaj także każdy z wierszyków dotyczy innej literki alfabetu. Bardzo podoba mi się fakt, że oprócz literek podstawowych są także wiersze na przykład o "ą", "ś" czy "ź". W dodatku każdy wiersz jest wręcz "naszprycowany" literką, której właśnie dotyczy. A poza tym, śledząc tekst w książce literki te są też wyróżnione na czerwono. Dziecko zatem nie tylko słucha wesołych i ciekawych rymowanek na ten temat, ale także poznaje ich graficzny zapis zarówno jako literkę małą jak i dużą. Nie uważacie, że to świetny pomysł?


"Raz strażak Rysio i strażak Romek
gasili rano Doroty domek.
Bystro gasili, by się nie spalił,
ale się spalił, bo rapowali.

Do tego morał chcę prosty dodać:
Nie zawsze można sobie rapować."

Co więcej, wierszyki są naprawdę fajne. My ogólnie lubimy takie utwory, ale te czyta nam się wyjątkowo dobrze. Wiersze są śmieszne i ciekawe. Fajnie się rymują, są bardzo pomysłowe i co najważniejsze są bardzo rytmiczne dzięki czemu łatwo wpadają w ucho. Niektóre Alicja potrafi już mi dopowiadać, choć czytałyśmy je zaledwie trzy czy cztery razy. Muszę jednak przyznać, że fantastycznie się przy nich bawimy i pewnie jeszcze nie raz będziemy je czytać.

Nie będę sobą jak nie wspomnę także o grafice w książeczce. Na każdej ze stron znajdźmy całe mnóstwo pięknych wesołych i bardzo zabawnych ilustracji, które zdobią i bawią małego czytelnika. Wiem, że w literaturze w zasadzie najważniejsza jest treść, ale jak przyjemnie jest zaglądać do takiej książeczki, która cieszy nie tylko słowem, ale także opracowaniem
I na koniec jeszcze niespodzianka. Do tej lektury dołączona jest także płyta! A na niej wszystkie utwory z książeczki w interpretacji ich autora czyli Tadeusza Rossa. Wiecie, że ogólnie jestem zwolenniczkę czytania dziecku książki osobiście, ale tą płytę sama z przyjemnością sobie włączam.

Nie wiem czy Was przekonałam, ale jeśli nie to żałujcie. Ja i Alicja jesteśmy zachwycone!


Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 12 II 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 206
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: MartaAnia
Wiek: 34 lat
Z nami od: 20 X 2012

Recenzowana książka

Przygody literek



Czy znacie już alfabet? Jeśli tak - na pewno z chęcią przeczytacie zabawne wierszyki o przygodach niesfornych literek. Jeśli nie, wesołe rymy i kolorowe obrazki pomogą Wam go poznać i szybko zapamiętać. Pewnie nawet sobie nie wyobrażacie, ile śmiesznych przygód może spotkać literki... Koniecznie sięgnijcie po tę książeczkę, która wprowadzi Was w fascynujący świat alfabetu. Dzięki dołączonej płycie...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5