O wampirach czytałam wiele, jedne powieści podobały mi się bardziej, a inne mniej. Myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy, a jednak… Po lekturze książki Artura K.Dormanna cytuję okładkę „ Jeśli myślisz, że o wampirach wiesz już wszystko – mylisz się”. To bardzo oryginalna powieść, a wampiry zostały tutaj przedstawione z zupełnie innego punktu widzenia – byłam pozytywnie zaskoczona.
Całość bardziej przypomina mi thriller, czy wręcz horror, niż standardową opowieść o wampirach. Autor stworzył niezwykły klimat pełen tajemnicy, mroczny i intrygujący. Wampir pojawia się tutaj nieoczekiwanie i burzy wszelkie schematy, a wyobraźnia czytelnika szaleje.
Opowieść zaczyna się dość standardowo, ale później wszelkie standardy zostają zmiecione w proch.
Kiedy poznajemy Victorię, jest w trakcie przeprowadzki do niezwykle urokliwego, położonego w dolinie, zakątka - Lake Falls, do starego domu, który ujął ją swoim ciepłem i pięknymi widokami z okien. Kobieta jest lekarzem, aktualnie po mało sympatycznym rozwodzie, i jeszcze mniej przyjemnym życiu z mężem – przeprowadza się wraz z córką i całkowicie zmienia klimaty życia.
Kupuje dom, przejmuje lokalną przychodnię, wynajmuje niezwykle sympatyczną nianię dla córki – wszystko toczy się po jej myśli. Powoli zaczyna cieszyć się życiem i odzyskaną wolnością.
Jej sielankę zakłóca choroba córki, okazuje się, że Kat ma nieuleczalny guz mózgu, glejaka, i trafia do szpitala, gdzie gaśnie w oczach. Victoria jest zrozpaczona… Wówczas niespodziewanie odwiedza ją tajemniczy mężczyzna – niezwykle przystojny, który proponuje jej układ. Obiecuje zdrowie córki w zamian za spełnienie dziwnego zadania. Kobieta jest zszokowana, początkowo bierze wszystko za jakiś koszmarny żart, jednak w końcu uświadamia sobie, kim naprawdę jest mężczyzna. Boi się, lecz zdrowie córki jest dla niej najważniejsze – zawiera iście szatański pakt.
Czy uda się jej doprowadzić do wyzdrowienia córki? Jaką cenę będzie musiała zapłacić?
O tym, co wydarzyło się w Lake Falls musicie przeczytać sami – czeka Was ekscytująca lektura!
Niby temat wydaje się oczywisty i oklepany, ale Autor tak wodzi nas za nos i zmienia kierunki fabuły, że stale nas zaskakuje. Nic w tej książce nie było takie, jak mi się wydawało – stale spotykała mnie niespodzianka. Autor pokazał nam zupełnie inną postać wampira niż można spotkać w literaturze – bliżej mu do diabła niż wampira. Niezwykłą postacią jest sama główna bohaterka, Victoria, kobieta o niezwykle silnej osobowości, zdeterminowana dąży do celu, którym jest zdrowie jej córki.
Generalnie, w powieści pełno jest wyrazistych i oryginalnych postaci, których cechy charakteru są przemyślane w najmniejszych szczegółach. Całość tworzy barwną i bardzo oryginalną powieść, która rzuca urok na czytelnika. Jej mroczna i pełna tajemnicy atmosfera sprawia, ze czyta się ją jednym tchem. Artur K. Dormann zburzył wszelkie wampirze stereotypy i stworzył coś zupełnie innego – przekonajcie się sami !
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2013/02/co-zdarz...