Być może właśnie popełniłam największy błąd w życiu. Być może właśnie oddałam siebie." *
„Zniewolenie” to druga część przygód Zary i jej przyjaciół. W Bedford zapanował względny spokój. Dziewczyna ma nadzieję, że to już koniec przykrych wrażeń i może odpocząć u boku ukochanego. Ale to dopiero początek nowych wydarzeń.
W tej części Zara strasznie mnie irytowała, co nie zdarzyło się w „Pragnieniu”. Ale również odznaczyła się innymi, pozytywnymi cechami. Zara w kółko zachwyca się Nickiem, po pewnym czasie można mieć tego dosyć. Najlepiej wykreowanym bohaterem jak do tej pory był Astley, piks, który ma zostać w przyszłości królem. Skromny, honorowy i skłonny do żartów – to sprawiło, że naprawdę da się go lubić. Pod koniec książki Issie – najlepsza przyjaciółka Zary – postępuje tak jak na prawdziwego przyjaciela przystało.
Według mnie „Zniewolenie” było ciekawsze od pierwszej części. Szybsza akcja, więcej tajemnic. Świetne było również wprowadzenie mitologii skandynawskiej, Walhalii i Walkirii. Autorka pokazała, co człowiek potrafi poświęcić dla ukochanej osoby – nawet część siebie. Banalny język sprawił, że książkę czyta się szybko. Mimo wielu minusów, warto ją przeczytać.
Moja ocena: 4/6
Źródło:
http://magiczneksiazki.blogspot.com/