Talitha jest Talarytką, córką hrabiego Megassy. Mieszka w Królestwie Lata, w cieniu życiodajnego drzewa - Talarethu. Powietrze w Nashirze - świecie, w którym żyje dziewczyna - pozbawione jest składnika potrzebnego do oddychania i tylko dzięki Talarethom i Powietrznemu Kamieniowi mieszkańcy planety zawdzięczają życie. Na niebo i dwa górujące nad krainami słońca - Miraval i Cetus - zakazane jest patrzeć...
Talitha nigdy nie była godną dumy ojca córką. Zamiast uczyć się muzyki i historii, pięknie się ubierać i godnie reprezentować swą hrabiowską rodzinę, woli uczyć się walczyć. Na domiar złego spoufala się ze swoim niewolnikiem Saiphem. W Królestwach Nashiry Femtyci są rasą niewolniczą, na której potrzeby nikt nie zwraca uwagi. Femtyckie dzieci umierają z głodu na ulicach, a nieposłuszni słudzy są karani śmiercią i bólem, którego na co dzień nie są w stanie odczuwać. Żarty, zabawy, a tym bardziej przyjaźń z Femtytą nie jest dobrze widziana.
Życie Talithy mogłoby toczyć się nadal spokojnie, gdyby nie śmierć jej siostry. Pogrążona w smutku dziewczyna zostaje przez ojca wysłana do klasztoru, aby zastąpić siostrę w jego przyszłościowych planach. Pilnie strzeżone tajemnice, które młoda Talarytka odkrywa na miejscu, burzą jej światopogląd na temat swego dotychczasowego życia. Wraz z Saiphem decydują się uciec i wyruszają w emocjonującą i nieprzewidywalną podróż, która może zmienić losy Nashiry.
Pierwszy tom "Królestw Nashiry" bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Spodziewałam się młodzieżowej książki nieudolnie wpisującej się w gatunek fantasy. Okazało się, że książka ta jest w istocie naprawdę świetnie napisaną i przemyślaną historią z tej półki! Licia Troisi stworzyła cały świat Nashiry od podstaw - wraz z zamieszkującymi go rasami, polityką, religią, topografią, warunkami naturalnymi, historią. Zadbała o wszelkie szczegóły, nie wykreowała świata powierzchownego, ale świetnie pasującą do siebie całość. W poruszaniu się po tej nowej rzeczywistości czytelnikowi przychodzi z pomocą słownik najważniejszych pojęć, który okazuje się przydatny na początku przygody z książką, z biegiem czasu oswajamy się z Nashirą i jej realiami.
Kolejny plus dla autorki to bardzo dobrze zbudowani bohaterowie, główni jak i poboczni. Nie dość, że Licia Troisi zadbała o dokładne przedstawienie ras, ich wyglądu i cech charakterystycznych, to ukształtowała odrębne, silnie zarysowane charaktery. Talitha i Saiph w wielu względach uzupełniają się. Dziewczyna jest porywcza, pełna energii, często nierozważna lub kapryśna, Saiph natomiast wyważony, spokojny i roztropny.
Czytając kilka recenzji tej książki nie mogę się zgodzić z niektórymi postulatami recenzentów. Oczekiwali oni wspaniałych opisów walk, mniej wyraźnego podziału na dobro - zło, zarzucali przydługawe opisy czy rozciąganie niektórych sytuacji, wątków na siłę. Jak dla mnie walkom niewiele można zarzucić - fakt, że Talitha jest młoda i niedoświadczona może posłużyć za usprawiedliwienie. Podział na wyraźne dobro i zło nie jest nikomu obcy w literaturze (nawet u takich mistrzów jak Tolkien), więc nie widzę sensu w ogóle się nad tym pochylać. Przydługawe opisy i przedłużanie wątków - to już kwestia sporna. Osobiście nie mam nic przeciwko, a wręcz podobały mi się dokładne i precyzyjne przedstawienia sytuacji czy otoczenia. Nigdy nie były aż tak długie bym zaczynała się przy "Nashirze" nudzić.
Jedynym co mogę zarzucić jest opis na skrzydełku - na co już zwracali uwagę inni recenzenci. Osobiście mam wersję recenzencką, w której tego fragmentu nie ma, ale zapoznałam się z nim w księgarni. Jeżeli macie zamiar czytać książkę nie spoilujcie sobie przygody czytając ten opis
.
"Królestwa Nashiry - Marzenie Talithy" mogę polecić fanom niekonwencjonalnych książek fantasy - miłośnikom nowych światów i ras. Nie będą się nudzić zwolennicy książek przygodowych, wartkiej akcji, ciekawych jej zwrotów i rozwiązań. To typowa fantastyczna przygodówka, przy której na pewno zapomnicie o nudzie. Ja chcę więcej i czekam na kolejne tomy.
[
http://waniliowe-czytadla.blogspot.com]