Czy szare futerko jest złe?

Recenzja książki Marzenie Kłopotka. Pomysły kotka Kłopotka
Kotek Kłopotek ma pewien kłopot. Otóż zobaczył w telewizji innego kotka. Bardzo ładnego, białego kotka z różowym noskiem i wielkimi niebieskimi oczami. Popatrzył na swoje szare, potargane futerko i zasmucił się ogromnie. Od tej pory już nic go nie cieszyło i myślał tylko o tym, co zrobić, żeby upodobnić się do kotka z telewizji. Pewnego dnia wskoczył do wiadra z białą farbą, innym razem wykąpał się w krowim mleku. Niestety żaden z tych zabiegów nie sprawił, że jego futerko zmieniło kolor. Przyjaciele Kłopotka nie mogli patrzeć na jego smutek. Tłumaczyli mu, że urodził się szarym kotkiem i taki już będzie. Dla nich jest najładniejszy i kochają go takim jakim jest. Początkowo, słowa te nie przemawiały do smutnego kotka, ale kiedy kolejne próby zmiany wyglądu nie powiodły się, zaczęło do niego docierać, że nic nie może zrobić i może rzeczywiście nie jest z nim aż tak źle. Całkowicie przekonał go szary wróbelek, który twierdził, że on sam wręcz cieszy się z faktu posiadania takiego opierzenia, gdyż jest słabo widoczny dla drapieżników. Przypomniał też Kłopotkowi, że przecież nie lubi się myć, a białe futerko szybko się brudzi. Patrząc na swoje odbicie w strumyku, kotek pomyślał, że szare futerko nie jest znowu takie złe. Ważniejsze jest przecież to, że jest dobry i to dzięki temu ma wielu przyjaciół, którym jest właściwie obojętny kolor futerka.
Ta króciutka książeczka, porusza bardzo ważną w życiu dziecka sprawę akceptacji samego siebie. W dzisiejszych czasach bardzo łatwo zachwiać poczucie własnej wartości, a tym samym bezpieczeństwa. Media z każdej strony bombardują nas idealnymi ludźmi, bez wad, najlepszymi produktami, bez posiadania których nic nie znaczymy. Niestety dzieci są bardzo podatne na tego typu sugestie. Wystarczy, że w przedszkolu, czy szkole inne dziecko będzie się przechwalać super zabawką z TV reklamy, czy nową firmową bluzą. Inne dzieci momentalnie czują się gorsze. I tu przychodzi moment na dobry ruch ze strony rodzica. Trzeba wytłumaczyć dziecku, ze jest wartościowym małym człowieczkiem, bez super nowych dżinsów i najnowszych klocków lego, których kupno i tak nic nie da, ponieważ za miesiąc pojawią się jeszcze nowsze gadżety, które przyćmią te poprzednie.
Na końcu książeczki znajduje się wypowiedź psycholog, pani Joanny Drozdrowicz, która podpowiada nam rodzicom, jak pomóc dziecku zaakceptować siebie i zbudować jego poczucie własnej wartości. Najważniejsze, żeby nie bagatelizować problemu zdawkowym komentarzem, czy machnięciem ręki. Dziecko musi czuć, że traktujemy jego problem poważnie i chcemy mu pomóc. Poprzez lekturę tej książeczki możemy zainicjować dyskusję, pokazać na przykładzie Kłopotka, że czasem warto zaakceptować samego siebie, bo zmiany mogą wyrządzić większą krzywdę. A może wspólnymi siłami uda się znaleźć jakieś pozytywne strony cechy, która spędza sen z powiek naszemu malcowi?
Marzenie Kłopotka, to ciekawa, edukacyjna książeczka, przeznaczona przede wszystkim dla przedszkolaków i ich rodziców, która pomoże zainicjować trudną rozmowę, a może nawet sama w sobie będzie miała terapeutyczny wpływ na uczucia naszego przedszkolaka?
Polecam serdecznie!
0 0
Dodał:
Dodano: 14 I 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 188
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Marta
Wiek: 42 lat
Z nami od: 16 VI 2012

Recenzowana książka

Marzenie Kłopotka. Pomysły kotka Kłopotka



Marzenie Kłopotka przybliża problem samooceny i samoakceptacji dziecka, jednocześnie pokazując, że wystarczy małe wsparcie ze strony najbliższych, by świat małego człowieka nabrał jaśniejszych kolorów. Przygody Kotka Kłopotka przeznaczone są przede wszystkim dla dzieci w wieku przedszkolnym i ich rodziców. Tytułowy bohater, jak każde dziecko, popada w różne tarapaty, z których nie tylko wychodzi c...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0