Nie do wybaczenia

Recenzja książki Nie do wybaczenia
Autorka funduje swoim czytelnikom kryminał, sensację a także romans w jednym. Jak to jest możliwe, że te trzy gatunki ze sobą nie rywalizują, sama nie wiem. Być może jest to zasługa zgrabnego języka pisarki, a także w sposobie w jaki treść i poszczególne wydarzenia nam serwuje. Ominąwszy kilka nieco dłużących się dla mnie momentów, nie mogłam się nudzić podczas czytania. Zaciekawiła mnie zagadka, zbrodnie, a także to, dlaczego główna bohaterka jest prześladowana przez nieznanego nam człowieka, który raz chce ją zabić, a innym razem nie. Ale po kolei, o co chodzi w książce...

Mamy tutaj Mię Voss, specjalistkę od DNA, która zostaje zastraszona przez pewnego mężczyznę i wywieziona za miasto. Udaje jej się uciec z własnego auta, jednak ginie przez to człowiek, emerytowany policjant, który pojechał za kobietą, gdyż widział, że ta jest w opałach. Mia próbuje wrócić do normalnego trybu życia, ale na jej drodze staje detektyw Ric Santos, z którym miała do czynienia podczas wcześniejszych spraw. Mężczyzna chce ją chronić i w rzeczywistości gwarantuje jej profesjonalną opiekę, której pani doktor się opiera. Mia bardzo angażuje się w sprawę sadystycznych zabójstw młodych kobiet. Wszystkie zostały zgwałcone i ranione nożem. Doszukuje się wśród nich pewnej analogii, a także porównuje je z tymi sprzed lat. Czy jest prawdopodobieństwo, że ten sam człowiek grozi głównej bohaterce?

Jeśli chodzi o język, to jest bardzo prosty. Mimo tego, że w książce pojawiają się trudne lekarskie zagadnienia, które mogą nam przybliżyć badane przez bohaterów dowody, to całość jest lekka i bardzo wciągająca. Sama nie wiem, kiedy przeczytałam całą powieść. Zżyłam się z wykreowanymi przez Laurę Griffin postaciami. Naprawdę stworzyła grupę osób, które są tak od siebie różne i tak inspirujące swoim zachowaniem, że uwierzyłabym, iż naprawdę gdzieś tacy są.

Podsumowując, przeżyłam bardzo przyjemne chwile z lekturą Nie do wybaczenia Laury Griffin, która jest jednocześnie trzecią częścią serii. Sama dopiero przy okazji tej książki poznałam tę pisarkę, ale mam nadzieję, że uda mi się nadrobić swoje zaległości. Bowiem autorka ta posiada niebanalny styl i sposób kreacji swoich bohaterów i układania wydarzeń. Osobiście polecam.
0 0
Dodał:
Dodano: 07 I 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 147
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Klaudyna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 31 V 2012

Recenzowana książka

Nie do wybaczenia



Są grzechy zbyt straszne, aby je wybaczyć… i zbyt zapadające w pamięć, by o nich zapomnieć. Mia Voss, specjalistka od DNA, traktuje posyłanie kryminalistów za kratki jako swoją zawodową misję. Niespodziewanie jej praca nabiera wyjątkowo osobistego charakteru. Kiedy kiepski dzień kończy się napadem i kradzieżą samochodu, Mia dochodzi do wniosku, że ma wyjątkowego pecha. Ale kiedy po pozornie przy...

Ocena czytelników: 4.75 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0