Mechaniczny książę.

Recenzja książki Diabelskie maszyny: Mechaniczny książę
Mechaniczny książę jest to drugi tom serii Diabelskie maszyny i jednocześnie moja pierwsza książka, którą przeczytałam autorstwa Cassandry Clare. Książka jak i cała seria osiągnęła spektakularny sukces na świecie.

Akcja powieści toczy się w Londynie za czasów wiktoriańskich. Główną bohaterką powieści jest Tessa Gray. Sierota, której pozostał tylko brat, który jednakże ją opuścił. Tessa na początku powieści zmierza się z upokorzeniem jakiego doświadczyła ze strony Willa Herondale’a, którym była i może nadal jest zakochana. Stara się stłamsić w sobie to uczucie. Jednakże trudno jej tego dokonać, gdyż obydwoje mieszkają w Instytucie Londyńskim Nocnych Łowców.

Dodatkowo pomimo osobistych rozterek Tessy pojawiają się problemy w Instytucie. Jej protektorka, a zarazem przyjaciółka, Charlotte, ma problemy zawodowe. Mianowicie ktoś bardzo przychylny z Clave, jak to się mówi, „robi jej koło pióra”, tzn. zaczyna spiskować i próbuje ja pozbawić posady dzięki, której kierowała londyńskim Instytutem. Na specjalnym zebraniu przed Charlotte i jej przyjaciółmi zostaje postawione bardzo trudne zadanie. W ciągu dwóch tygodni mają dowiedzieć się gdzie jest ich wróg numer 1, czyli Mistrz.

Charlotte, jej mąż Henry, Tessa, Will, Jem oraz reszta przyjaciół nie mogą uwierzyć w to, co mają zrobić aby obronić pozycje Charlotte w Instytucie. W międzyczasie w ramach mieszania się w sprawy obecnej kierowniczki Instytutu, Tessa oraz pracująca w Instytucie, Sophie, muszą pobierać lekcje samoobrony i walki mieczem. Ich nauczycielami zostali bracia Lightwoodowie, Gideon i Gabriel. Z racji tego, co ojciec młodzieńców zrobił ich przyjaciółce, nie były zadowolone z tych lekcji. Jednakże obiecały to Charlotte.

W ramach zadania, które zostało im powierzone przez Clave muszą zacząć działać. Pierwsze, co postanowili zrobić to pojechać do Yorkshire do Instytutu, który prowadzi sędziwy Aloysius Starkweather. Żeby zdobyć jakiekolwiek informacje od starca muszą się bardzo postarać, gdyż mężczyzna nienawidzi rodziny Charlotte. Jednakże Aloysius jest zafascynowany Tessą, dzięki czemu udaje im się wydobyć trochę informacji na temat Mistrza. Podczas podróży wydarzyła się także bardzo istotna rzecz, która zmieniła Willa. Także Tessa inaczej spojrzała na autodestrukcyjnego, wiecznie niemiłego, żeby nie powiedzieć nawet chamskiego Willa.

Po powrocie z Yorkshire Will nie był już taki jak wcześniej. Zniknął na kilkadziesiąt godzin podczas których zrobił najgorszą rzecz, jaką mógł. Tessa miała nadzieję, że gdy uda im się odnaleźć Mistrza dowie się kim bądź czym jest.
Sytuacja się pogarszała z dnia na dzień. Bohaterowie nie wiedzieli, jak dotrzeć do Mistrza. Pewnego dnia jednakże nastąpił nagły zwrot akcji i sytuacja się zmieniła. Podczas tej zmiany każdy przeżył swój wzlot bądź upadek uczuciowy. Jedni przeżyli chwile szczęścia inni chwile pełne bolesnych wspomnień. Sytuacja doszła do punktu, z którego już żaden z bohaterów nie ma wyjścia.

Pomimo tego, iż Mechaniczny książę jest drugim tomem serii Diabelskie maszyny nie odczułam braku wiedzy z poprzedniego tomu. Zachwycona byłam opisem Willa, który jednocześnie był nieziemsko przystojny, arogancki i niedostępny. Współczułam Jemowi, który cierpiał fizycznie i psychicznie pomimo tego, że był uprzejmy, uczynny i otwarty dla ludzi. Co do Tessy miałam i mam mieszane uczucia. Z jednej strony współczułam jej śmierci rodziców i mentalnej straty brata oraz tego, że nie wiedziała czym jest. Natomiast dezaprobowałam jej decyzje w sprawie mężczyzn. Została zraniona ale także raniła.

Powieść wciąga do ostatniej strony. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani i opisani. Miejsca autorka opisała bardzo malowniczo. Akcja nie nudzi natomiast zaciekawia. Przenosi czytelnika w świat wiktoriańskiego Londynu, na malownicze pola i lasy Yorkshire. Wraz z Willem, Tessą i Jemem czytelnik odwiedza King’s Cross. Styl autorki jest prosty i przyjemny. Uważam, że warto sięgnąć po Mechanicznego księcia oraz całą serię. Według mnie nie zawiedziecie się, ale zostaniecie przyjemnie zaskoczeni.

www.recensione-libretto.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 01 I 2013 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 388
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Paulina
Wiek: 31 lat
Z nami od: 21 VII 2012

Recenzowana książka

Diabelskie maszyny: Mechaniczny książę



Info: Tytuł oryginalny: The Clockwork Prince Premiera światowa: 6 XII 2011 Data wydania w Polsce: 09 V 2012 stron: 464 Opis: W magicznym podziemnym świecie wiktoriańskiego Londynu Tessa znalazła bezpieczne schronienie u Nocnych Łowców. Jednakże bezpieczeństwo okazuje się nietrwałe, kiedy grupa podstępnych członków Clave zaczyna spiskować, żeby odsunąć jej protektorkę Charlotte od kierowania...

Ocena czytelników: 5.63 (głosów: 130)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0