Czy lubicie klasyczne bajki, które są znane wszystkim od pokoleń? A może wolicie bardziej nowoczesną literaturę jeżeli chodzi o dział dziecięcy? Wiecie co? Dzisiaj mam dla Was połączenie obu tych rzeczy! Nie możliwe? A jednak
Zapewne każdy doskonale zna bajki o Złotej Rybce, Królewnie Śnieżce, Czerwonym Kapturku, Wawelskim smoku oraz Babie Jadze. Bo znacie prawda? Ale tak naprawdę w tej książce nie znajdziecie oryginalnych ich wersji. Tutaj wszystko jest unowocześnione.
Złota Rybka na przykład wcale nie spełnia już trzech życzeń, tylko jedno, a to z powodu kryzysu
Królewna Śnieżka natomiast wcale nie jest już Śnieżką, teraz jest ona Śmieszką. Od malutkiego była bardzo nieznośna i robiła wszystkim dookoła żarty, a na dodatek ciągle się śmiała... Jeżeli chodzi o Czerwonego Kapturka to tutaj wcale takiego nie znajdziecie, jest natomiast Zielony Kapturek, który spotyka na swojej drodze niedowidzącego wilka, który na dodatek ma sklerozę
A Smok Wawelski, tak naprawdę to (pod)wawelski wcale legenda nie był i postanowił wreszcie ukazać się światu. wyszedł ze swojej jaskini, po kilku przygodach postanowił wyjechać do ciepłych krajów gdzie stał się sławny. Ostatnia bajka jest o Jaśku i Goście, którzy zgubili się w lesie i trafili do domku Baby Jagi, która dzięki tej dwójce dzieciaków stała się Babą Dżagą rapującą i tańczącą
I co myślicie? Moim zdaniem jest to rewelacyjna odmiana! Wszystko napisane z humorem, taka naprawdę nowoczesna wersja tych bajek, bardzo na czasie. Niektóre z tekstów w niej zawartych po prostu rozśmieszają do łez. Pomysł na takie zupełnie inne wersje bajek moim zdaniem był bardzo ciekawy. Autor ma naprawdę niezłą wyobraźnię i poczucie humoru. Ilustracje zawarte w tej książeczce są kolorowe i również wesołe. Sądzę, że idealnie pasują do tych bajeczek...
Zarówno ja jak i Nikodem podczas czytania niejednokrotnie wybuchaliśmy śmiechem. Mały zna większość tych bajek w oryginalnej wersji i doskonale zdawał sobie sprawę, że to jest po prostu taka parodia. Czytając to opowiadaliśmy sobie jak to było naprawdę i co zostało zmienione. Książka ta sprawiła, że oboje musieliśmy dobrze wytężyć pamięć, aby przypomnieć sobie prawdziwe odpowiedniki tych bajek. dzięki temu przeprowadziliśmy sobie dużo dyskusji na ten temat
Uważam, że pozycja ta jest naprawdę bardzo zabawna. Na pewno wywoła na twarzach czytelników dużo uśmiechów. Sądzę, że sprawdzi się ona idealnie u dzieciaków, które znają właśnie bajki te w klasycznej wersji. W przeciwnym wypadku pomyśleć mogą, że to właśnie te są wersją prawdziwą... Naprawdę polecam, my mieliśmy podczas czytania ogromny ubaw
Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2012/12/bjki...