Wierność

Recenzja książki Rhezus: Zielone oczy wyroczni (tom 1, księga 2)
Rhezus powraca, by się zemścić. Potrzebuje tego, by móc spokojnie szukać śmierci, ostatecznego rozwiązania. Chce pomścić śmierć uczuć, przyjaźni, ostatnich pozytywnych relacji z otaczającym go światem. Dopiero wtedy poczuje spokój i będzie mógł się rozstać z tym światem.

Wątki kontynuowane są w większości z tymi samymi bohaterami – jest Rhezus, jego przyjaciel Erich i jego ukochana, Wyrocznia. Jednakże całkiem sporą rolę w tej części odgrywa również nowy bohater, Okularnik, znamienity egzorcysta, który – wbrew zdrowemu rozsądkowi – zgadza się pomóc Rhezusowi w jego misji.

W tej księdze poznajemy różnorakie tajemnice, wyjaśnia się na przykład sprawa rodu Rhezusa i klątwy, która na nim ciąży. Poznajemy także bliżej losy Pytii, osób z jej otoczenia. Mamy rówineż szansę na bliższe poznanie Agresji oraz głębsze zrozumienie tego, co łączy ją i Rhezusa.

Widać tutaj wyraźnie rozwój bohaterów, widać jak zmieniają się ich emocje, myśli, światopogląd. Widzimy, jak dojrzewa Erich, jak zmieniają się priorytety Pytii, co doprowadziło Rhezusa do tego miejsca, ludzi i wydarzeń. Poznajemy ich przeszłość, znamy ich teraźniejszość, a co będzie z przyszłością?

Przynam, że mam niemały problem, by pisać o tej książce, a jednocześnie nie zdradzić wszystkich najważniejszych wydarzeń. Nie chcę psuć przyjemności czytania Ta część jest chyba jeszcze bardziej krwawa i okrutna, jednakże wciąga. Wciąga dlatego, że mimo tego całego zła i okrucieństwa, ciągle jednak toczy się gra związana z dobrem, miłością, przyjaźnią, szacunkiem dla samego siebie… Mam wrażenie, że książka wciągnęła mnie bardziej, niż poprzednia część, może dlatego, że wchodzimy głębiej we wcześniej zarysowany świat? Może dlatego, że poznajemy tajemnice, które przedtem otaczały bohaterów? Może dlatego, że od samego początku właściwie jest zarysowany jeden konkretny cel, który dotyczy nie tylko Rhezusa, ale i jego towarzyszy? Sama nie wiem, wiem tylko, że czytało mi się ją szybko, byłam ciekawa, jak to wszystko się skończy. I muszę przyznać – zakończenie mnie zaskoczyło, zdecydowanie nie spodziewałam się rozwinięcia akcji w akurat taką stronę.

Ciekawa jestem, czy autor przewiduje jakiś dalszy ciąg. Zakończenie może służyć zarówno do zamknięcia całości, jak i do niespodziewanego zwrotu akcji i pociągnięcia historii dalej. Aczkolwiek trzeba byłoby się trochę nagłówkować, jak to zrobić

Całkiem niezła jest ta druga księga, czytałam z zainteresowaniem! W

[Recenzję umieściłam wcześniej na moim blogu - http://ksiazkowo.wordpress.com/2010/06/11/rhezus-zielone-ocz...]
0 0
Dodał:
Dodano: 11 VI 2010 (ponad 15 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 555
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 46 lat
Z nami od: 15 IX 2009

Recenzowana książka

Rhezus: Zielone oczy wyroczni (tom 1, księga 2)



Choć przyzywał śmierć na wszelkie sposoby, nie przyszła po niego. Przeklęty ukarany za szaleństwo innego człowieka. Egzorcysta chcący odkryć największy sekret tamtego świata. Demon gotów poświęcić się w imię miłości. Wyrocznia pragnąca nieśmiertelności. Losy ich wszystkich splatają się niczym macki potwora. Rhezus Rabalder powraca na szlak śmierci. seria: Asy polskiej fantastyki

Ocena czytelników: 4.62 (głosów: 4)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5