Królewna Amelia mieszka w pięknym zamku. Jej rodzice, król i królowa, są stale zajęci obowiązkami wynikającymi z ich statusu. Dziewczynka pobiera nauki u wynajętych do tego celu nauczycieli. Czas wolny spędza na zabawach ze swoją najlepszą przyjaciółką Zosią, chłopcem kucharki Kostkiem oraz ukochaną sunią Tiną, z którą uwielbia spacerować po zamkowych terenach. Pewnego dnia dziewczynka przez przypadek otrzymuję e-mail od brata Zosi, który w załączniku przesyła demo dwóch gier, które mogłyby zainteresować jego kolegę. Amelia z ciekawości zagląda do załączników i jedna z gier szczególnie przypada jej do gustu. Można tworzyć w niej wymarzony świat budując np przytulny hotelik, do którego mogą dołączać inne dzieci przez sieć i razem się bawić. Rodzice księżniczki wyznaczyli córce zasadę, że dziennie wolno spędzać jej w internecie nie więcej czasu, niż godzinę. Dziewczynka jednak coraz bardziej wciąga się w wirtualny świat, w którym może być, kim tylko zapragnie. Fascynuje ją tak bardzo, że z czasem zapomina o tym, aby napisać do przyjaciółki list, bądź pobawić się z Kostkiem. Staje się coraz bardziej zmęczona, przez co zdarza jej się nawet przysnąć na lekcjach, a co za tym idzie - opuszcza się w nauce. Czy rodzice w porę zauważą, co dzieje się z ich córką? Zanim będzie za późno... Czy Amelia zdoła wyrwać się z wirtualnego świata?
"W Internecie dzieci są samodzielne i świetnie dają sobie radę. Zresztą rodzice i tak nie mają czasu na zabawę..." [1]
To już druga książeczka, wchodząca w skład serii "Błękitny laptop", którą dane mi było przeczytać. Pani Katarzyna Wojtas na przykładzie historii Amelki porusza bardzo poważny problem, który może dotknąć nasze dzieci. Poruszona jest w bajce kwestia uzależnienia od internetu i konsekwencji, jakie ze sobą niesie to zjawisko. Żyjemy w takich czasach, a nie innych, gdzie ciągła pogoń za pieniądzem i chęć utrzymania się na stanowisku sprawiają, że mamy coraz mniej czasu dla naszych pociech. Samotne dzieci, znudzone, nie mające prawidłowych relacji z rodzicami, którzy nie potrafią (bądź nie chcą) poświęcić im swojej uwagi, albo nie mają czasu usiąść z nimi i się pobawić, szukają dla siebie czegoś, co je zainteresuje, co sprawi, że będą mogły się świetnie bawić. Jak wiadomo internet to miejsce, gdzie idzie znaleźć dosłownie wszystko. Gry online to tylko przykład tego, co można tam napotkać. Potrafią one doskonale zaabsorbować uwagę dziecka odcinając je z czasem od rzeczywistego świata. Wymyślone światy, bajkowe postaci, rozgrywane tam przygody - bez problemu wciągają nasze pociechy, dla których z czasem gra staje się ważniejsza od wszystkiego, co dzieje się dookoła nich. Uzależnienie od komputera, internetu dotyka coraz więcej dzieci, a warto pamiętać, że nie tak łatwo jest sobie poradzić z tym problemem. Dlatego tak ważne jest, aby znaleźć te kilka minut i poświęcić je w całości naszym dzieciom. To naprawdę nie wiele, a można dzięki temu uniknąć wielu kłopotliwych sytuacji, które mogą je spotkać.
Ponownie, jak w przypadku "NiePrawdziwego Przyjaciela", w książce znajdziemy ciekawe i ładne ilustracje idealnie oddające to, o czym akurat w danym momencie czytamy. Również język, jakim napisana jest bajka, jest identyczny jak ten, jakim napisano poprzednią część przygód Amelii - prosty i w pełni zrozumiały dla młodego czytelnika.
"NIEprawdziwy świat" Katarzyny Wojtas to bardzo mądra książka, którą powinni przeczytać wszystkie dzieci, ale i ich rodzice. Niesie ze sobą przesłanie o zagrożeniu wynikającym z braku kontroli rodziców nad tym, co robią ich pociechy, czym się zajmują i co je interesuje. Uczy nas - dorosłych - tego, na co powinniśmy zwracać uwagę i jak zapobiegać ewentualnym problemom, które mogą nas spotkać. Zatem nie czekajcie i sięgnijcie po tę książkę, gdyż naprawdę warto!
[1] Katarzyna Wojtas, "NIEprawdziwy świat", wyd Sztuka i Wiedza, 2012 r, s. 15
Moja ocena: 5/6
recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/12/140-niepraw...