Vincent V. Severski to pseudonim literacki byłego oficera wywiadu PRL i RP, który przez 26 lat pracował poza granicami kraju pod przybraną tożsamością. Zajmował jedno z najwyższych stanowisk kierowniczych w Agencji Wywiadu, wielokrotnie odznaczany i wyróżniony w tym uhonorowany Legią Zasługi przez prezydenta Baracka Obamę.
Swoją wiedzę, doświadczenia, przeżycia udostępnia bohaterom dwóch powieści "Nielegalni" i "Niewierni".
Obie książki są ze sobą luźno powiązane, głównie dzięki postaciom i jeżeli nie możecie poznać ich chronologicznie to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je przeczytać oddzielnie. Bardzo łatwo można wejść w fabułę książek i nie męczy przeświadczenie, że coś ważnego Cię ominęło. Jest to zasługa samego Vincenta V. Severskiego, który umiejętnie i tak mimochodem przypomina co ważniejsze fakty z pierwszego tomu, tak że stali czytelnicy mogą sobie przypomnieć co i jak, a nowi odkrywcy nie czują się zagubieni.
Ale przejdźmy do tego co najważniejsze... Do treści...W tej części najlepsi agenci z zespołu Konrada Wolskiego w dalszym ciągu próbują natrafić na ślad Karola Hamonda vel Safira as-Salama , polskiego terrorysty na usługach Al- Kaidy. Nie jest to łatwe zadanie. Przeciwnik jest szalenie inteligentny, zdyscyplinowany, pewny siebie przez co nieuchwytny. Aby osiągnąć lepsze efekty agenci Polski, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Rosji i Irlandii łączą siły. Jednak pod pretekstem pomocy każda ze służb wywiadowczych chce osiągnąć własne cele i dąży do rozwiązania własnych zagadek. Niespodziewanie okazuje się, że na wszystkie pytania istnieje jedna odpowiedź, a czasu jest coraz mniej.
Wejdź do rozgrywki, zmierz się z błyskawicznie upływającym czasem, zdradzieckimi agentami, walcz o życie, o prawdę...
Gdyby ktoś mnie zapytał, jeszcze miesiąc temu, czy sięgnę po książkę o współczesnych agentach wywiadu, to z całą pewnością odpowiedziałabym nie! Nigdy nie pociągał mnie ten temat, chyba że w wykonaniu Kena Folletta i to w czasach II wojny światowej (od lat zaczytuję się w książkach dotyczących tego okresu).
Współcześni agenci wywiadu kojarzą mi się z mężczyznami zaznajomionymi z wszelkimi typami walki wręcz, z nowinkami technologicznymi, których używają podczas wykonywania swojej pracy, przeróżnymi typami broni itd. Temat, w moim mniemaniu idealny dla mężczyzny ale czy może zaciekawić kobietę? Moje nastawienie w jednej chwili zmieniło się wraz z książkami "Nielegalni" i Niewierni". Vincent V. Severski bardzo ciekawie i prosto przedstawia życie i pracę swoich bohaterów. Mają do czynienia ze wszystkim czego się obawiałam ale autor tak to opisał, że nie miałam trudności ze zrozumieniem tekstu. Wręcz przeciwnie, z coraz większym zainteresowaniem śledziłam przebieg akcji, która jest wartka i zmienna niczym kameleon. W żadnym momencie fabuły nie ma miejsca na nudę i rozluźnienie napiętych ze zdenerwowania mięśni. "Niewierni" obfitują w zaskakujące wydarzenia. W jednej chwili zmienia się nasze podejście do bohaterów, zdarzeń czy miejsc.
Muszę uprzedzić, że z początku dość trudno zorientować się co, gdzie i jak. Autor przeskakuje z państwa do państwa, od agencji do agencji, od człowieka do człowieka. Na szczęście jest to chwilowe i z każdą kolejną stroną, fabuła nabiera spójności i zmienia się w zaskakującą i imponującą całość. Powoli acz z godną podziwu konsekwencją autor buduje napięcie, które opada dopiero z ostatnimi słowami.
Podoba mi się, że Vincent V. Severski tak dokładnie, wnikliwe i z detalami przedstawia swoją historię. Doskonale poznajemy głównych bohaterów, ba idealnie możemy odwzorować sobie ich obraz w naszej głowie. Możemy ich zobaczyć, poczuć, prawie dotknąć. Dzięki temu Konrad, Marcin, Sara, Karol, Jagan i inni stają się nam bliżsi, bardziej wiarygodni, realni. Każda z postaci składa się z wielu barw, każda mierzy się z własnymi demonami, wyborami. Jednych możemy polubić czy znienawidzić od pierwszej chwili, aby ocenić innych potrzebujemy więcej czasu- dokładnie tak jak w życiu.
W taki sam sposób, autor opisuje miejsca i sytuacje, w których znajdują się bohaterowie. Doskonale znamy rozkład mieszkań, domów, biur, ulic, barów. Dzięki temu jeszcze głębiej wchodzimy w fabułę, niejako osobiście uczestniczymy w przedstawionych wydarzeniach. Wydaje się, że znając tak dobrze postacie i miejsca, to brakuje w powieści elementu zaskoczenia. Nic bardziej mylnego. Autor w równym stopniu steruje swoimi bohaterami jak i czytelnikami.
Vincent V. Severski, z racji swojego zawodu, bardzo obrazowo i precyzyjnie przedstawił pracę agenta wywiadu (na tyle, ile było to możliwe). Zajęcie choć prestiżowe i bardzo atrakcyjne to w równym stopniu niebezpieczne. Ich życie zależy od wielu czynników i zmienia się w ułamku sekundy. Czy taka egzystencja podszyta ciągłym strachem, nerwowym oglądaniem się przez ramię ma rację bytu? Co skłania ludzi do pracy w takim zawodzie?
W "Niewiernych" odnajdziemy odniesienia do realnego świata czy do sceny politycznej Polski. Książka nie opisuje rzeczywistych wydarzeń jednak jest inspirowana autentycznymi zdarzeniami co dla czytelnika jest łatwo wyczuwalne. Przechodzi mnie dreszcz gdy sobie pomyślę, że niektóre sytuacje mogłyby się faktycznie wydarzyć gdyby nie czujne oko służb bezpieczeństwa.
Vincent V. Severski stworzył świetną powieść szpiegowską. Na jej kartach skumulował wiele ważnych wątków, które nie tylko są atrakcją samą w sobie ale przede wszystkim zmuszają do przemyśleń. Tak więc mamy do czynienia z fanatyzmem religijnym, które od 2001 roku sieje nieustanne zagrożenie terroryzmem dla wielu narodów. Dzięki Vincentowi V. Severskiemu możemy poznać zachowanie człowieka opętanego religią. Co nim kieruje, co myśli, co robi? Przekonujemy się na własne oczy jak może być niebezpieczny.
Równie groźne jest dążenie do zemsty. Podpatrujemy mechanizmy rządzące człowiekiem, dla którego wendeta, odwet to główny cel życia. Czy potrafi nawiązywać jeszcze prawidłowe relacje międzyludzkie? Czy jest w stanie prawidłowo wypełniać swoje zobowiązania zawodowe?
Jedynym minusem "Niewiernych" to zbyt szybkie i zbyt gwałtowne zakończenie. Vincent V. Severski przez całą powieść stopniował i wzmagał napięcie, co obiecywało prawdziwą eksplozję wrażeń w finałowej scenie. Niestety akcja zakończyła się błyskawicznie i pozostawiła niedosyt...
Jeżeli czytaliście "Nielegalnych" to "Niewiernych" musicie przeczytać obowiązkowo. Dla tych, którzy nie znają Vincenta V. Severskiego, niech zachętą będzie moja recenzja.
http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2012/12/niewierni-vinc...