Boże Narodzenie to moje ulubione święta. W tym czasie uwielbiam w zasadzie wszystko począwszy od przedświątecznej gorączki związanej z zakupem podarunków dla bliskich, poprzez wielkie przygotowania, wesołe prace plastyczne z moim dzieckiem, a na samym świętowaniu skończywszy. Kocham tę atmosferę, nastrój, napięcie przed rozpakowywaniem prezentów, wspólne posiłki, kolędowanie. Zresztą co ja Wam tu będę opowiadać, wszyscy chyba doskonale wiecie o czym mówię.
Na te święta czeka się cały rok, a gdy nadchodzi grudzień wszystko kojarzy nam się z gwiazdką. Moje dziecko także z utęsknieniem czeka na święta. I cieszę się, że nie tylko Mikołaj i prezenty zaprzątają jej myśli. Alicja cieszy się, gdy całą rodziną idziemy do mojej mamy, gdy spotykamy tam wujka, ciocię i kuzynkę... Gdy siedzimy razem przy stole, słuchamy kolęd. Moje dziecko uwielbia gdy wszystkie światła są pogaszone i gdyby nie wesoło mrugające światełka na choince byłoby zupełnie ciemno. Muszę przyznać, że ja też bardzo to lubię
Tak więc wszyscy z utęsknieniem czekamy na 24 grudnia i snujemy wiele planów. Zakupy mamy już w zasadzie zrobione, wszystkie prace domowe dokładnie zaplanowane. Pozostaje nam jedynie czekać na ten wielki dzień. A żeby sobie to oczekiwanie umilić czytamy z moją Alą historyjki związane właśnie z Bożym Narodzeniem. I takie własnie opowiadania znalazłyśmy w tej oto ślicznej książeczce.
Opowieści wigilijnej gwiazdki to zbiór krótkich bajeczek o bożonarodzeniowej tematyce. Każda z nich przepełniana jest tą świąteczną atmosferą. A historie zawarte w książeczce są przepełnione ciepłem i dobrocią. Wierzcie mi, że cudownie się je czyta nie tylko przed snem, ale o każdej porze dnia.
A przeczytamy tu o Julci i gościu wigilijnym, o skradzionych saniach Świętego Mikołaja, o nietypowym liście małego bałwanka, o przygotowaniach ozdób świątecznych do Wigilii i wiele wiele innych. A każda z tych historii jest bardzo ciekawa. Jedne opowiadają o bożonarodzeniowych tradycjach, inne dają nam troszkę do myślenia, jeszcze inne bawią lub uczą nasze dzieciaczki wartościowych rzeczy.
Podoba mi się także wydanie tej lektury. Książka ma twardą puszystą okładkę a wewnątrz na śliskim grubym papierze widnieje całe mnóstwo prześlicznych ilustracji, które nie tylko wspaniale uzupełniają i jednocześnie zdobią tekst, ale także zachęcają do lektury małego czytelnika.
Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona. To chyba pierwsza duża książka o tematyce bożonarodzeniowej na naszej półeczce. Ta lektura wspaniale umila nam czas oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia. Polecam!
Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2012/12/opow...