Miłość przybiera różne postaci. Potrafi być piekłem uzależnienia od przemocy i jedyną szansą na ratunek prawdziwych uczuć i godności.
Po książkę sięgnęłam z zamiłowania, jakim darzę literaturę hiszpańskojęzyczną. Przyznaję, że pisarze hiszpańscy piszą o wątkach trudnych, czasem niezrozumiałych, a ich język przyprawia o zawrót głowy [chocby słynny G.G. Marquez czy Maruja Torres]. Niektórzy, właśnie jak Vicent piszą bardzo otwarcie a ich teksty są bardzo śmiałe.
W tej powieści miałam do czynienia z przedstawieniem miłości i jej różnych aspektów. Ta miłośc liryczna, pełna romantyzmu ukazana została tylko jako wiersz, mit. Autor przedkłada nam fakt, iż dziś miłośc jest jedynie prozą, a na codzień widzimy tylko tę brutalną, fizyczną, w której nie ma ani nutki uczucia. Wielu ludzi chodzi własnymi ścieżkami, jednak bez tego uczucia, które według Vicenta dawno już zaginęło wśród pożądania.
Lektura dośc kontrowersyjna, jednak warta przeczytania.
"Znakomicie napisana, pełna świetnie utkanych wątków powieść Chorzy na miłość pozwoli poznać odpowiedzi na te pytania. I, być może, postawi nam następne..."
Recenzja zamieszczona również na mojej stronie:
www.dobraksiazka.dbv.pl