Migotnik - Roberto Piumini

Recenzja książki Migotnik
Znamy już wiele książek wydanych nakładem wydawnictwa Bona i wiemy, że są to książki niezwykłe. W większości przypadków jesteśmy naprawdę zaskoczone, gdyż książka z pozoru nieciekawa nie wyróżniająca się z tłumu, zawiera treść, której potem przez dłuższy czas nie jesteśmy w stanie zapomnieć. Literatura wydawnictwa BONA jest nietuzinkowa, a ich twórców, choć mało znanych zapamiętujemy na długo.

Jednym z przykładów jest nowość tegoż wydawnictwa czyli Migotnik autorstwa R. Piumini. Nie miałyśmy dotąd okazji poznać twórczości tego pisarza, a tytuł książki absolutnie nic nam nie mówił. Szybko więc przystąpiłyśmy do lektury i... pochłonęła nas bez reszty. Bo ta przeciętnie wyglądająca książeczka kryje w sobie niezwykłą i bardzo mądrą treść. Trudno nam było oderwać się odczytania tak bardzo ciekawe byłyśmy co wydarzy się dalej.

Migotnik to historia pewnego mężczyzny o niezwykłym talencie. Sakumat, bo tak miał na imię, potrafił stworzyć tak cudne obrazy, że wielu sądziło, iż są one odbiciem samego Stwórcy. Nasz bohater nigdy nie rozstawał się ze swoimi pędzlami, a cudowne dzieła pojawiały się wszędzie tam gdzie mężczyzna zawędrował. Bogaci zapraszali go do swoich majątków by ten ozdabiał je swoimi malowidłami. Jednak nawet gdyby nikt nie zabiegał o jego twórczość Sakumat i tak by malował. Nie potrafił bez tego żyć.

Pewnego razu przybył do niego posłaniec z dalekich stron z prośba by pojechał wraz z nim do jego Pana. Czekało tam na niego bardzo niezwykłe zadanie. Właściciel tamtejszego majątku, który chciał go zatrudnić miał syna cierpiącego na bardzo dziwna chorobę. Chłopiec nie mógł opuszczać swoich komnat, gdyż szkodził mu nawet najsłabszy promień słońca czy najmniejsza drobinka kurzu. Maruder nie może zatem przebywać na świeżym powietrzu, zresztą nie tylko. W pomieszczeniach, w których mieszka nie ma nawet okien a wąskie szczeliny w ścianach są zatykane gazą. Służba ma za zadanie codziennie bardzo dokładnie sprzątać wszystkie pomieszczenia. Nie ma się więc czemu dziwić, że chłopiec nie ma zbyt wielu przyjemności.

Ojciec jego zapragnął więc zrobić mu niespodziankę wynajmując Sakumata, który ozdobił by ściany jego komnat pejzażami, których uroda dorównywała by prawdziwym widokom krajobrazu. Pragnął w ten sposób pokazać synowi świat, którego ten nie nigdy nie zdoła poznać osobiście. I tu zaczyna się przygoda naszego bohatera. Podejmując tę pracę Sakumat wkracza w niezwykły świat wyobraźni jedenastolatka. Ich rozmowy, ciekawe spostrzeżenia chłopca, oraz nieskończona wręcz wyobraźnia sprawiają, że nie sposób oderwać się od tej lektury.

Nie przypuszczałyśmy, że tak prosty temat może tak wciągnąć i utkwić w pamięci. Ta książka jest niesamowita. Nie wiemy jednak, czy dziecko będzie w stanie docenić tę lekturę w pełni. Nasze maluchy są chyba jeszcze troszkę za małe. Ale mamy nadzieje, że wkrótce będą się ta książka tak zachwycały jak my.

Migotnik pokazuje nam jak ogromna może być siła wyobraźni i jak bezkresny może być jej zasięg. Książka uczy nas wrażliwości i zrozumienia, oraz zachwyca pomysłowością. Według nas naprawdę warto po nią sięgnąć...


Recenzja pochodzi z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2012/10/migo...
0 0
Dodał:
Dodano: 20 X 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 253
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: MartaAnia
Wiek: 34 lat
Z nami od: 20 X 2012

Recenzowana książka

Migotnik



Sakumata, słynnego w całej Turcji malarza, odwiedza wysłannik lokalnego władcy, wzywając do pałacu swego Pana. Ma on dlań niezwykłe zlecenie: trzeba udekorować malowidłami komnaty synka władcy, Madurera, któremu tajemnicza choroba odbiera możliwość kontaktu ze światem za murami. Dla obu - malarza i chłopca - będzie to początek niezwykłej przyjaźni i podróży w głąb siebie... Piękna, utrzymana w ko...

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5