Raczej niechętnie odnoszę się do biografii i o ile ich fragmenty czy opisy mogą mnie zaciekawić, to nieszczególne uśmiecha mi się czytanie całej książki.
"Pod ciężarem nieba" to pierwsza biografia po jaką sięgnęłam. Język, jakiego użył autor nie przypadł mi do gustu, ale nie mogę zdefiniować co było tego powodem. Właściwie trudno było mi na jeden raz przeczytać więcej niż jeden rozdział. Po jakimś czasie się przyzwyczaiłam i było lepiej. Zaczęłam chętniej poznawać historię życia lidera Nirvany.
Czcionka w książce jest dość drobna a marginesy wąskie, przez co czyta się ją dość powoli.
W książce możemy znaleźć kilkanaście zdjęć Kurta, jego rodziny lub znajomych, co jest świetnym dodatkiem i urozmaica lekturę. Każdy rozdział rozpoczyna się jakimś cytatem.
"Dzięki wszystkim zniechęcającym rodzicom za to, że dają swoim dzieciom siłę woli do udowodnienia im tego, iż się mylili."
Nie jest to książka, którą można przeczytać jednym tchem. Zawiera wiele informacji, a akcji nie nazwałabym wartką. Z początku było ciężko, jednak po jakimś czasie oswoiłam się ze sposobem pisania autora. Miejscami biografia wydawała mi się trochę niechronologiczna, ale jakoś to przebolałam.
Dzięki tej książce mogłam się dowiedzieć w jakich okolicznościach powstały niektóre utwory i po prostu zagłębić się w przeszłość zespołu.
O samym Kurcie mogę powiedzieć, że miał naprawdę barwne życie, w którym nie brakowało przeprowadzek, używek i wielu sprzeczności. Kilka razy próbował zerwać z nałogiem. Był kochającym bratem, mężem i ojcem. Cobain miał nie tylko talent muzyczny, ale też plastyczny. Miał wiele zainteresowań i mnóstwo pomysłów, z których wiele nie doczekało się realizacji.
Zanim sięgnęłam po tę książkę nie wiedziałam zbyt wiele o losach Kurta Cobaina. Gdy ją zobaczyłam niemal od razu postanowiłam ją kupić. Potem przez dłuższy czas zastanawiałam się czy było warto. Ostatecznie czas spędzony z tą książką nie uważam za zmarnowany.
Z tego, co wiem są różne wersje w związku ze śmiercią lidera Nirvany, w tej książce autor nie pozostawia żadnych wątpliwości.
Komu polecam? Przede wszystkim osobom, które chcą bliżej poznać postać Kurta Cobaina.
recenzja z mojego bloga:
krople-szczescia.blogspot.com/2012/10/c-r-cross-pod-ciezarem-nieba.html