„A dlaczego zrobiłam to drugi, trzeci i kolejny raz? Może to jest tak jak z czekoladą? Obiecujesz sobie, że nie będziesz jadła, w końcu zjadasz jeden kawałek, a potem usprawiedliwiasz się, że przecież skoro zjadłaś już jedną kostkę, to druga ci również nie zaszkodzi i trzecia też nie”
Kuszący tytuł książki nieznanej mi dotychczas polskiej pisarki wielce mnie zaintrygował. Kim jest i komu czy czemu jest niewierna? I co to za opowieść? Te pytania nasunęły mi się trzymając książkę w ręku. Otworzyłam więc pierwszą stronę i zagłębiłam się w lekturze.
Magdalena Witkiewicz jak sama siebie nazywa to „Matka Polka Biznesmenka”. Autorka prowadzi własną firmę marketingową „Efekt Motyla”, do tego jest matką dwójki dzieci, które na co dzień wychowuje. Panią Magdalenę możecie znać z takich książek jak „Milaczek” czy „Panny roztropne”, które utrzymane są w konwencji komediowej. „Opowieść niewiernej” takiej konwencji już nie utrzymuje. Autorka prowadzi w sieci swoją STRONĘ.
Narratorką i jednocześnie główną bohaterką „Opowieści niewiernej” jest Ewa, mieszkanka Gdańska, która po paru nieudanych związkach znajduje jak się jej wydaje miłość swojego życia. Ewa poznaje bowiem starszego od niej Maćka, który zdaje się być idealnym kandydatem na partnera życiowego. Nieważne jest to, że jej przyszły mąż nie chce kościelnego ślubu, jednego z największych marzeń bohaterki. Młodzi biorą więc ślub cywilny, kościelny natomiast zostaje odłożony na lepszy moment, który de facto nigdy nie nadchodzi. Nieważne jest również to, że dla Maćka ślub to tylko formalność. Łatwiej bowiem wtedy rozliczyć się z urzędem skarbowym, a jedno mieszkanie można przecież wynająć. Same korzyści, oczywiście stricte finansowe.
Po ślubie Ewa zauważa coraz więcej rzeczy, które dzielą ją z mężem. Dla Maćka najważniejsza jest praca, która jest celem samym w sobie, a nie środkiem do lepszego życia. Bohaterowie coraz bardziej oddalają się od siebie, ich życie seksualne praktycznie zanika. Ewa chce mieć dzieci, jej mąż nie chce. Gdy Maciek zaczyna budowę domu w Krakowie i wyjeżdża na weekendy, Ewa przekracza cienką granicę. Dotychczas obrzydliwa dla niej zdrada, staje się środkiem do chwilowego szczęścia, złudnego szczęścia.
W książce, czego się nie spodziewałam został odwrócony stereotyp obecnego wzoru małżeństwa. Tutaj zdradza żona, mąż jest wierny do końca. Przyznacie chyba, że to dość niespotykane. Autorka bardzo ciekawie nakreśliła motywy zdrady małżeńskiej oraz portrety psychologiczne głównych bohaterów. Najciekawsze jest to, że absolutnie nie potępiam Ewy za jej zachowanie. Chyba żadna kobieta nie wytrzymałaby takiej obojętności i samotności w małżeństwie mimo tego, że mąż wydaje się być idealny. Zarabia pieniądze, buduje dom i przede wszystkim nie zdradza. Ale co z tego, skoro kompletnie nie zauważa swojej partnerki.
„Opowieść niewiernej” to doskonałe studium rozpadu małżeństwa. Ludzie, którzy przed ślubem mają dla siebie czas, są radośni i cieszą się z każdej wspólnie spędzonej chwili, po podpisaniu urzędowego papierka wydają się sobie obcy. Czytając wyznania Ewy, czułam jakbym czytała zwierzenia koleżanki. Lekki język i styl trafiający do czytelnika, do tego pierwszoosobowa narracja sprawiają, że powieść czyta się bardzo szybko, gdyż losy Ewy i Maćka wciągają.
Wydaje mi się, że to powieść w szczególności dla kobiet. Skłania do refleksji i każe się zastanowić czy wybrany przez nas mężczyzna rzeczywiście powinien być partnerem na całe życie. Książka kończy się happy-endem, lecz w naszym życiu czasami nie możemy zmienić wybranego już scenariusza. Warto więc zastanowić się wcześniej nad naszym wyborem. I to właśnie chce nam uzmysłowić autorka poprzez swoją książkę.
Magdalena Witkiewicz pisze na swojej stronie:
„A książka – o miłości. Spełnionej, nie spełnionej, przepłakanej czasem trochę. O zdradzie, o marzeniach o dziecku i o tym, że czasami da się „cofnąć czas”…"
To naprawdę dobre czytadło. Zdrada kobiety to jeszcze nadal w naszym kraju temat dość kontrowersyjny. Cieszę się, że taka pozycja jest dostępna na naszym rynku. Polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi Zaczytaj się!
http://subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com/