Chyba każdy wie, czego można spodziewać się po książkach p. Salvatore. Dużo akcji, mało dialogów i czasami przemyślenia - w tym przypadku Drizzta. Tym razem Drizzt zmierzy się z (pod)mrokami własnej przeszłości. Drowy wracają i chcą pozyskać duszę naszego bohatera dla mrocznej bogini Lolth. W to wszystko wmiesza się, też stary wróg Artemis Entreri. Naturalnie Drizzt nie będzie osamotniony w swojej walce. Pomogą mu wierni przyjaciele, oraz pewien szalony krasnolud. To mniej więcej tyle na temat fabuły. Książka jest znakomita do pociągu i do czytania w trakcie wykonywania innych czynności. Nie wymaga nadmiernego skupienia uwagi. Polecam szczególnie dzieciakom, które siedzą w domu i się nudzą. Dziedzictwo rozbudzi ich wyobraźnie i zachęci do czytania. Polecam także tym którzy chcą odpocząć od nużącej codzienności i zagłębić się w fantastyczny świat Drizzta.
00
Dodał:Craven Dodano:03 VIII 2009 (ponad 15 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 748
Info
Tytuł oryginału: The Legacy
Tłumaczenie: Piotr Kucharski
Liczba stron: 352
Seria wydawnicza: Forgotten Realms
Cykl: Legenda Drizzta: Tetralogia Dziedzictwo Mrocznego Elfa
Tom: 1 (7)
Opis
Zaznawszy spokoju wśród krasnoludów w odzyskanej Mithrilowej Hali, Drizzt po raz pierwszy w swym burzliwym życiu zaczyna odczuwać zadowolenie. Ale spokój nocnego elfa, renegata z miasta rządzonego przez kap...