Pierwszą bohaterką książki jest Toschi, towarzyszy jej ciągła nieufność do otoczenia. Tego dnia, gdy ją poznajemy, pada ofiarą złodzieja, do domu wraca bez roweru i komórki. Potem bez szczególnego powodu składa fałszywe zeznania, co wydaje się dość dziwne, zwłaszcza, że prawdziwe informacje mogłyby pomóc we właśnie rozpoczętym śledztwie. Yuzan zaczyna kontaktować się ze zbiegłym chłopakiem. Dlaczego? Najwyraźniej uznała, że będzie to ciekawe doświadczenie. Co dalej?
"Obowiązek jest ciężki jak góra, ale śmierć lekka jak piórko."
Występuje tu narracja pierwszoosobowa, a każda z poznawanych postaci opisuje siebie i swoje przeżycia. Wśród nich jest Glista, to jego szuka policja. Czy poznamy motywy, które nim kierowały? To raczej dość dziwne, że przypadkowej osobie oświadczył przez telefon: "dzisiaj zabiłem swoją matkę". Co mogło doprowadzić do takiego czynu? Tak zaczyna się niebezpieczna gra. Czy wszyscy, którzy w niej uczestniczą dotrwają do jej końca?
Bohaterowie są wyraziści i bardzo się od siebie różnią. Mogą budzić w nas różne uczucia, ale trudno żebyśmy byli obojętni. Książka pozwala nam poznać realia tokijskiego życia. Z pewnością nie chciałabym być częścią tytułowego prawdziwego świata. Co zrobilibyście słysząc alarm smogowy? Dla tych ludzi to już rutyna. W pewnych sytuacjach używają też fałszywych nazwisk, bywa im ciężko, od małego muszą uczyć się jak przetrwać w tej betonowej dżungli. W jaki sposób?
Los Angeles Times Book Rewiew trafiło w dziesiątkę tym stwierdzeniem: "Zazdrość, strach, arogancja - umysł nastolatka może być naprawdę przerażającym miejscem. Ta opowieść otworzy wam do niego drogę."
Nie spodziewałam się po tej książce zbyt wiele, właściwie przeczytałam ją tylko dlatego, że pożyczyła mi ją koleżanka. Okazało się jednak, że to całkiem ciekawa książka, miałam okazję poznać całkiem inny świat. Chętnie przeczytam kolejną książkę tej autorki - "Groteska", jeśli nadarzy się taka sposobność.
recenzja z mojego bloga:
krople-szczescia.blogspot.com/2012/10/n-kirino-prawdziwy-swiat.html