Morderstwo wśród żmii

Recenzja książki Żmije z Montesecco
Nie często mam do czynienia z literaturą kryminalną, zazwyczaj wolałam książki z działu fantastyki i paranormal. Nie mam więc porównania jeśli chodzi jakieś wybitne dzieła z tej kategorii, a moja recenzja może nie podobać się tym, którzy zaczytują się w nich. No, ale zacznijmy od początku...

Akcja książki rozgrywa się w pewnym mały i uroczym miasteczku na południu Włoch. Po piętnastu latach spędzonych w więzieniu wrócił do Montesecco Matteo Vannoni, a za co siedział... za zamordowanie swojej żony, która miała romans z niejakim Giorgiem. Kilka dni po powrocie Matteo ten oto Giorgio zostaje ugryziony przez żmiję i umiera. Policja nie znajduje żadnych oznak udziału osób trzecich, ale mieszańcy są przekonani, że ktoś pomógł mu zejść z tego świata. Pierwszy podejrzanym zostaje oczywiście Matteo, a w miasteczku dochodzi do kolejnych ugryzień.

I ta właśni kryminalna historia wpisana została w piękno Toskanii. Jej wąskich, brukowanych uliczek, lejącego się z nieba żaru i zapierających dech w piersiach krajobrazów. Poznajemy także typowe zachowania ludności żyjącej w pewnego rodzaju wspólnocie. Ich zbiorową mentalność i wpływ na siebie nawzajem oraz pewnego rodzaju brak zahamowań i asertywności.

Książka wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Historia zainteresowała, a atmosfera miasteczka zachwyciła. Do samego końca nie wiedziałam kto jest tym złym i komu można zaufać. Muszę przyznać, że zakończenie zaskoczyło, bo nie spodziewałam się takiego rozwoju akcji, tego winnego i takiej kary.

Mały problem był tylko z tymi wszystkimi włoskimi imionami i nazwiskami, które na samym początku trochę się myliły. Książka nie jest także jakoś niezwykle sensacyjna, to nie ten rodzaj kryminału z pościgami i krwawymi morderstwami. Brak tam szybkich i zaskakujących zwrotów akcji. Nie ma także typowego głównego bohatera, większość scen jest pewnego rodzaju zbiorowych.

Książka ma zarówno wady jak i zalety dlatego z przyjemnością sięgnę po drugi tom trylogii toskańskiej i Was także do tego zachęcam, może przypadnie wam do gustu.

Moja ocena to 8/10, a za książkę dziękuję wydawnictwu VIDEOGRAF

mundo-de-libro.blogspot.com
0 0
Dodał:
Dodano: 22 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 192
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Monika
Wiek: 29 lat
Z nami od: 01 IX 2010

Recenzowana książka

Żmije z Montesecco



Spokojne życie mieszkańców małej wioski na południu Włoch zostaje zakłócone pojawieniem się dawnego sąsiada odsiadującego wyrok za zabójstwo żony. Krótko potem ginie od ukąszenia żmii Giorgio Lucarelii, z którym zamordowana kobieta miała romans. Ojciec zmarłego jest przekonany, że syn padł ofiarą morderstwa, zwłaszcza że również inni mieszkańcy wioski mieli powody, by życzyć mu śmierci. Wspólnota...

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5