Frapująca historia głównej bohaterki powieści- Elizabeth- skupia się na tym co niewidoczne, na tym, czego nie jesteśmy w stanie dostrzec jeśli zamkniemy swoje serce.
Dzieci widzą więcej- ta smutna prawda towarzyszy czytelnikowi już od pierwszych stron książki, kiedy to Luke poznaje Ivana pochodzącego z krainy o zaskakującej nazwie dla oka człowieka bez wyobraźni- Aniark Kejab. Luke jest osobą zajmującą się pomaganiem ludziom w potrzebie, celem jego zawodu jest zmienianie życia przyjaciół na lepsze. Sekret tkwi w tym,że nie każdy jest w stanie go zobaczyć. Gdy pojawia się przy Luke`u ostrzega go, ze pewnego dnia będzie musiał zniknąć. Ciocia Luke`a- Elizabeth, to kobieta niezwykle rzeczowa, stąpająca mocno po ziemi, sprzeciwiająca się wszelkim przejawom magii czy bajek, które dorośli wpajają swoim dzieciom. Dlatego też przeraża ją fakt pojawienia się w ich rodzinie niewidzialnego przyjaciela.
Życie Ivana zmienia się pod wpływem bohaterki, dlatego stara się on za wszelką cenę sprawić by i ona mogła go zobaczyć.
Gdy jego marzenia zaczynają się urzeczywistniać, Ivan zaczyna spełniać fantazje z dzieciństwa Elizabeth, które niespełnione bardzo poraniły jej serce. Rozkwitające uczucie wydaje się być idealne: kobieta i mężczyzna, którzy potrafią sprawić, że zmieniają się nie tylko oni sami, ale także cały świat wokół nich.
Urocza, oryginalna, pełna humoru i wielu mądrości życiowych historia. To nie tylko romans, ale także wielkie pouczenie dla rodziców, dla osób zamkniętych na działanie jakichkolwiek sił innych niż chaos. Opowieść, od której nie sposób się oderwać, fascynująca już od pierwszych stron. Przesycona kulturą irlandzką, która jest główną przestrzenią rozgrywającej się akcji.
Polecam!