"Atramentowe serce" jest pierwszym tomem "krwawej trylogii", a jednocześnie, bynajmniej moim zdaniem, najsłynniejszą książką Cornelii Funke. Jest to wspaniała zabawa dla młodszego jak i nieco starszego czytelnika.
Książka opowiada o dwunastoletniej Meggie, córki Mo Folcharta. Jej matka zniknęła w tajemniczych okolicznościach, gdy dziewczynka miała trzy lata. Ojca i córkę łączy
ogromna miłość do książek. Meggie wciąż otrzymuje od niego piękne
książki, lecz nie wie dlaczego ojciec nigdy ich jej nie czyta. Pewnej
nocy w domu zjawia się tajemniczy gość, ktory ojca Meggie nazywa
Czarodziejskim Językiem. Od tego momentu zaczynają się kłopoty oraz
seria wypadków jak z koszmarnego snu - porwania, kradzieże, ucieczki,
zdrady i podstępy. Wkrotce Meggie poznaje wielką tajemnicę ojca...
W książce są nonstop podchody, intrygi, zabawy z ogniem, rogate stworzonko - nie da się odetchnąć przy lekturze. W podtytule każdego rozdziału pojawia się cytat z najsławniejszych lektur adresowanych do dzieci, a o książkach mówi się tu z miłością, która sprawia, iż powieść staje się niezwykle ciepłą historią dla wszystkich opornych do czytania dzieci.
[wkrótce na blogu
-
www.tomiszcze.blog.onet.pl ]