Dawno już nie miałem okazji czytać tak przewidywalnej książki. Jeżeli komuś zdarza się grywać w RPG, to poczuje się tak jakby obserwował sesję. Wszystko w tej książce jest proste jak konstrukcja cepa. Na początku jest przyjemnie, potem przychodzi wielkie zagrożenie i zwycięstwo naszych bohaterów. Mija kilka lat. Zagrożenie powraca ze zdwojoną siłą i tylko wspólnie można przeciwstawić się złu. Ostatecznego rozstrzygnięcia można się łatwo domyślić. Poza tym mamy stałe motywy w literaturze tego typu, czyli motyw mistrza i ucznia, motyw wielkiej przyjaźni niezważającej na nic, motyw wielkiego zła, motyw drużyny przeciwstawiającej się temu złu no i zapowiedź najbardziej popularnego, czyli wędrówki poszukiwaczy przygód. Pokaźną część książki zajmują opisy wszelkiego rodzaju potyczek, mniejszych i większych. Mimo wszystko nie uważam, że jest to zła książka. Jest to bardzo charakterystyczny typ fantasy tzw. heroic fantasy, który ma wielu fanów. R. A. Salvatore jest niewątpliwie jednym z najlepszych pisarzy tego typu. "Kryształowy relikt" bardzo dobrze się czyta, a to jest ważne. Jest przewidywalny, ale nie jest nudny.
Info
Tytuł oryginału: The Crystal Shard
Tłumaczenie: Monika Klonowska
Liczba stron: 352
Seria wydawnicza: Forgotten Realms
Cykl: Legenda Drizzta: Trylogia Doliny Lodowego Wichru
Tom: 1 (4)
Opis
Akar Kessel, początkujący mag o słabej sile woli, uruchamia zdarzenia prowadzące do ponownego odkrycia magicznego przedmiotu, kryształowego reliktu. Czy jest on tylko martwym narzędziem... a może jest zdo...