Będąc w pierwszej klasie liceum, omawiałam pewną książkę. Wiadomo jak to z lekturami... Podeszłam do niej dość sceptycznie, jednak po jej przeczytaniu zmieniłam zdanie. Tytuł tej pozycji książkowej to „Dżuma” A. Camusa.
To właśnie w tej książce możemy ujrzeć egzystencjalizm ateistyczny i wartości wyznawane przez egzystencjalistów.
W powieści łatwo dostrzec strach przed dniem jutrzejszym, bezsens, przypadkowość, bezcelowość życia oraz pewność śmierci. W książce tej istnieje świat bez Boga. Bohaterowie są samotnymi ludźmi. Człowiek jest samolubny i egoistyczny. W ,,Dżumie” możemy dostrzec alienacje. Wszystkie wymienione powyżej czynniki doprowadziły do trzech rzeczy: buntu, altruizmu i solidarności pomiędzy bohaterami.
Tytułu książki nie powinniśmy rozumieć w sensie dosłownym. Dżuma jest to alegoria II wojny światowej oraz wszelkiego zła na tym świecie.
Tak jak głosi Camusowska koncepcja ludzkiego losu człowiek to Syzyf, problem to głaz, a góra po której ją wtacza to egzystencjalizm. Koncepcję to możemy ujrzeć w oto tej powieści, gdyż główny bohater doktor B. Riaux chce walczyć z problemem, czyli z dżumą. Pragnie on, by zaraza zniknęła z ich pięknego miasteczka – Oranu, miasta które jest martwe. Bohater buntuje się i solidaryzuje z innymi osobami m.in. Ojcem Paneloux, Raymondem Rambertem , Jeanem Tarrou.
Przypadkowość dżumy łączy ze sobą kilka rzeczy, a dokładniej: wysoką śmiertelność, izolację, rozłąkę i egocentryzm orańczyków. Dzięki tej przypadkowości możemy wywnioskować, że dżuma = absurd. Dżuma to życie , w którym ludzie są egocentrykami i liczą się dla nich tylko własne potrzeby. Jest ona absurdem kompletnie pozbawionym sensu. Dżuma staje się dla nich wyzwaniem, więc tak jak Syzyf zaczynają się buntować, mimo że ich działania wydają się bezsensowne. Bohaterowie jednak się nie poddają. Mają satysfakcję z tego, że potrafią stawić czoło własnym problemom.
Czy uda się bohaterom pokonać ową zarazę? Co się stanie z doktorem? Czy książka zakończy się w sposób pozytywny? Czy mieszkańcy Oranu pokonają problemy jak mityczny Syzyf?
Według mnie Albert Camus w swej książce w dobry sposób przedstawił świat pełen zła, z którym należy walczyć. Akcja jego dzieła toczy się w latach 40. XX wieku, a mimo tego, że ten okres był dość dawno, to czytelnik może zrozumieć treść. Autor w jasny sposób przedstawia całą fabułę, jednak w jej treść wplótł pewne symbole, które każdy czytelnik musi odkryć samodzielnie. Czytając „Dżumę” widzimy tylko to co chcemy, jednak jeżeli bardziej zagłębimy się w jej sens, to odkryjemy to,co jej ukryte. Dla każdego człowieka zło to co innego. Pewnie teraz zadajesz sobie pytanie: Co za bzdura? Jak zło może być dla każdego czym innym? To proste... Dla ludzi z tamtych czasów, złem była wojna..dla współczesnych złem może być to co robią politycy, a w przyszłości jeszcze co innego. Czytając tą książkę, warto zastanowić się czym dla nas jest zło.. Co my poprzez nie rozumiemy oraz w jaki sposób podjęlibyśmy z nim walkę. Odpowiedzi na te pytania, to sprawa indywidualna, gdyż każdy z czytelników może inaczej interpretować treść powieści.
Jak dla mnie autor bardzo dobrze ułożył fabułę w swoim dziele. Według mnie –daje ona do myślenia..
http://ksiazkoweinspiracje.blogspot.com/