Czy wyobrażaliście sobie kiedykolwiek, jakby to było, gdyby gdzieś wśród nas naprawdę istnieli starożytni Bogowie Olimpijscy?
Rick Riordan prawdopodobnie potrafił to sobie wyimaginować. Ba! Dzięki swojej serii książek poświęconej przygodom Percy'ego Jacksona przekazał nam owe wyobrażenie, które na mnie zrobiło ogromne wrażenie
Percy Jackson to nastolatek cierpiący na nadpobudliwość i dysleksję. Nie może odnaleźć się wśród rówieśników, ma problemy w szkole. Towarzyszy mu dobry kolega- Grover. Podczas szkolnej wizyty w muzeum dochodzi do niebywałego zdarzenia. Nauczycielka matematyki, wcale nie jest pedagogiem, a kimś, a raczej czymś zupełnie innym. Bohater sprawia, że "kobieta" wyparowuje... Od tego momentu życie Percy'ego zmienia się niemal diametralnie. Chłopiec odkrywa, że starożytni greccy bogowie, mityczne stworzenia i miejsca, to nie mity, a rzeczywistość. W obozie poświęconym wyjątkowym dzieciom poznaje nowych kolegów i koleżanki. Szczególnie zaprzyjaźnia się z Annabeth. Wraz z nią i przyjacielem Groverem, który również nie jest zwykłym chłopcem, wyrusza na misję, dzięki której ktoś bardzo ważny może odzyskać swój atrybut. Po drodze napotykają niesamowite stworzenia. Odwiedzają miejsca, które na pierwszy rzut oka są sławnymi amerykańskimi miastami, ale wbrew pozorom są przepełnione starożytną, mitologiczną magią, jak chociażby Olimp znajdujący się w lub raczej nad Nowym Jorkiem.
Rick Riordan zachwycił mnie swoim pomysłem na stworzenie czegoś nowego, oryginalnego. Idea wplecenia mitycznych postaci, minotaura, satyrów, centaurów etc. w nasze teraźniejsze życie była naprawdę genialna!
Autor wyjaśnia problem współczesnej młodzieży dotyczący ADHD oraz nadpobudliwości w dość niekonwencjonalny sposób. Akcja "Złodzieja Pioruna" toczy się szybko. Jest zaskakująca, a prawie w każdym momencie zabawna.
Szczególnie urzekła mnie kara jaka spotkała Pana D. Całe wieki pił wino i bawił się. Teraz został zesłany do obozu dla... wyjątkowo uzdolnionych dzieci, a zamiast wina pije...dietetyczną colę.
Książka jest absolutnie niesamowita. Czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. Uważam, że jest ona warta przeczytania nie tylko przez dzieci. Zabawne sytuacje czy też dialogi mogą sprawić, że nasz humor o niebo się polepszy.
Kiedy raz wejdzie się w świat stworzony przez Riordana, ciężko jest później oderwać się od niego.
Dzięki tej książce możemy przez chwilę poczuć, jak to jest być chociaż półbogiem