Ferrin- magiczny świat.

Recenzja książki Gra o Ferrin
Karolina jest lekarzem pogotowia. Żyje chęcią niesienia pomocy innym. Boryka się z codziennymi problemami, szczególnie z nieczułym ordynatorem-rutyniarzem. Pamięta o swojej niezbyt wesołej przeszłości. Chcąc oderwać się od szarej rzeczywistości, przenosi się do innego świata. Nie spodziewa się jednak, że przeżyję tam masę przygód, które na pewno pozostaną w jej pamięci. Zobaczy świat o dwóch słońcach, doświadczy magii, która tutaj jest na porządku dziennym, a także miłości, która nie będzie łatwa. Spotka fantastyczne stworzenia, ale będzie miała także do czynienia ze złymi charakterami. Będzie zmuszona dokonać ciężkich wyborów i zastanowić się, czyje życie jest ważniejsze, więcej warte. Pozna także szokującą prawdę o bliskich, która da jej wiele do myślenia...

"Gra o Ferrin" z początku nie wydawała mi się warta przeczytania. Owszem, fakt, iż należy ona do gatunku fantasy, który jest mi bardzo bliski, zachęcił mnie do lektury, jednak gdy zaczęłam poznawać przygody Karoliny (później Anaeli) uznałam, że chyba nie podołam do końca książki.

Jednak strona po stronie świat, a w zasadzie światy stworzone przez Katarzynę Michalak-autorkę, przekonywały mnie o swojej niesamowitości. Miłość, nienawiść, przygoda, walka, średniowieczny klimat, smoki, elfy, magia, potrzeba dokonywania trudnych wyborów, zwroty akcji sprawiły, że bez reszty zatraciłam się w lekturze i towarzyszyłam Anaeli w jej przygodach (mimo bycia "po drugiej stronie książki" ).

Katarzyna Michalak zadbała także o emocjonalność. Wiemy, co przeżywają bohaterowie, jak się czują w różnych sytuacjach. Razem z nimi czujemy szybsze bicie serca podczas dokonywania wyborów, często bardzo trudnych,wymagających ogromnego zastanowienia. Śmiejemy się, wzruszamy, często widzimy oczami bohaterów mrożące krew w żyłach obrazy.

Magiczny świat stworzony przez autorkę jest tak ciekawy i tak niesamowity, że chciałoby się go zobaczyć na własne oczy. Jak wynika z ostatnich wersów książki, Ferrin jest miejscem, które warto znaleźć, co oznacza, że możemy w nim zaznać czegoś dobrego.

Książka pt."Gra o Ferrin" Katarzyny Michalak naprawdę jest warta przeczytania. Pozwala wierzyć, że gdzieś bliżej bądź dalej nas może znajdować się nasz własny Ferrin. Świat, w którym poznamy swoją miłość. Świat, do którego możemy uciec...

Niektórzy zastanawiają się, czy Katarzyna Michalak jest w stanie skutecznie rywalizować z samym Andrzejem Sapkowskim... Moim zdaniem tak, ponieważ tak jak autor słynnego "Wiedźmina", jest w stanie swoją fantastyczną oryginalnością zachęcić czytelnika do poznania przygód jej bohaterów.

Polecam nie tylko fanom literatury fantastycznej, ale każdemu, kto chce oderwać się od otaczającej go rzeczywistości i przeżyć niesamowitą przygodę
0 0
Dodał:
Dodano: 03 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 217
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Marianna
Wiek: 31 lat
Z nami od: 06 III 2010

Recenzowana książka

Gra o Ferrin



Po śmierci siostry bliźniaczki, Karolina, pełna oddania lekarka pogotowia ratunkowego, postanawia odejść do Ferrinu – świata, o którym marzyła od najmłodszych lat. Rytuał przejście otwiera przed nią drzwi do wymarzonej krainy, okazuje się jednak, że w Ferrinie trwa okrutna wojna. Karolina, tu zwana Anaelą dell’Iderei, Gwiazdą Ferrinu, Pierwszą z Przepowiedni, staje się przedmiotem walki między sił...

Ocena czytelników: 4.21 (głosów: 23)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0