Przez wiele lat, z pokolenia na pokolenie zasady bracholi zostawały przekazywane w tajemny sposób tak, aby większość populacji nie wiedziała o ich istnieniu. Dzięki wieloletniemu zbieraniu informacji dotyczących rzeczy, jakimi kieruje się każdy mężczyzna chcący zachować takt i klasę przy rozmowie z innymi przedstawicielami swojego gatunku, każdy z nas może zapoznać się z "Kodeksem bracholi".
W zamierzeniu twórców książka ta miała być dodatkiem do serialu, gdyż jednym z jej autorów jest Barney Stinson - serialowy casanova, który nie powstrzyma się przed niczym, aby zdobyć kobietę, która na daną chwilę wyda mu się interesująca. Książka złożona z artykułów tworzących zasady zostania i bycia dobrym bracholem jest świetnym poradnikiem również dla osób, które do tej pory nie miały styczności z serialem "Jak poznałem waszą matkę" (ang. How I Met Your Mother), a chętnie zabrałyby się do lektury czegoś, co wywołałoby u nich uśmiech na twarzy. Twarda, stylizowana na skóropodobną, "poobdzierana" oprawa przykuwa wzrok i nie pozwala przejść obok tej pozycji obojętnie, a tuż po otwarciu nie sposób jest się od niej oderwać.
W tej nie liczącej nawet dwustu stron książce znajdziemy aż 150 zasad, które wyznaczają to, na co musi zgodzić się mężczyzna (lub kobieta!) zostający bracholem, np. "Brachol nigdy nie zostawi swojego brachola wystawionego". Oprócz - jak to sam nieskazitelny i najlepszy brachol w historii powiedział - standardowego kodeksu postępowania, możemy doszukać się tutaj rad na temat wykonywania czynności charakterystycznych dla bracholi, takich jak uścisk, składanie przysięgi skrzydłowego czy przewodnik po tatuażach: jaki możesz sobie zrobić i co będzie on oznaczał. Ale to nadal nie wszystko! Każdy czytelnik znajdzie tutaj kilka tabel bądź informacji do wycięcia i schowania w portfelu w razie przypadków awaryjnych (chcesz się wymigać z randki - odnieś się do Prawa Cytryny i podaj swej partnerce karteczkę z wytłumaczeniem swojej decyzji!). Typowy "forever alone" nie zostanie tym razem sam - aby nigdy nie był wystawiony, może wyciąć "pionę kodekso-bracholską" i nosić ją zawsze przy sobie!
Mimo że pozycja, jaką jest ten poradnik może wydawać się przeznaczona jedynie dla płci męskiej, to i kobiety znajdą tu coś dla siebie. Cechy charakteru, zwyczaje, których czasem same nawet nie dostrzegamy czy choćby tak błaha rzecz jak ubiór mogą zadecydować o rozpoczęciu manipulacji, której zostajemy ofiarami. Dlatego jeśli nadal bijesz się z myślami, czy ta książka jest dla Ciebie, to nie wiem nad czym jeszcze się zastanawiasz!
http://oczami-czytelnika.blogspot.com/2012/07/kodeks-brachol...